18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dyskusja na temat wykładu Baumana

auliszek • 2013-06-25, 02:18
Emocjonująca (dla mnie przynajmniej), świeża dyskusja Winnickiego i Celińskiego na temat ostatniego wykładu Baumana we Wrocławiu. Zważywszy na fakt, że sadol jest źródłem informacji dla wielu, jak również na to, że dyskusje na ten temat toczą się już w kilku postach, chciałem wam polecić obejrzenie wywiadu.



Dyskutującym panom towarzyszy znana nam już, niezmiernie inteligentna reporterka.

Zważywszy na fakt, że sadol jest źródłem informacji dla wielu, jak również na to, że dyskusje na ten temat toczą się już w kilku postach, chciałem wam polecić obejrzenie wywiadu.

Niestety filmik za długi do sadoPlayera więc podrzucam wam link:

y outube.com/watch?v=SphGvy79ee4

LxDead

2013-06-25, 03:25
Lewacy czują że narodowcy robią się coraz liczniejsi i już przeczuwają problemy. Niech w tym kraju wreszcie do sterów dojdzie prawica!

P.S P. Robert Winnicki w pięknym stylu za każdym razem (i to bardzo kulturalnie :D ) gasił tego czerwonego pajaca. Nawet typowe dla lewactwa schodzenie z tematu nie pomogło :D Takich ludzi potrzeba nam więcej. :D

di...........os

2013-06-25, 03:45
Czytaliście kiedykolwiek Baumana? To miał być wykład jego filozofii... Co ma do ch*ja wafla nawet to, czy był ubekiem? Myślicie, że np. Piłsudski był super ziomkiem, wszyscy go lubili i miał same piątki w szkole? Jakim trzeba być tępym burakiem, by zagłuszać wykład, którego się słuchać nie chce, na tematy, które nie interesują cię?!


To jak np. z Miłoszem. Nie obchodzi dna intelektualnego, że napisał wybitną "Dolinę Issy", że jego poezja przeszywana prozą to obiektywna doskonałość formy... Powiedzą, że był ch*jowym poetą, choć na poezji się nie znają, choć poezja ich nie interesuje, bo uważają, że tenże był jeno komuchem (choć nie czytali "Zniewolonego umysłu").


Dno, kompletne dno...

nevon

2013-06-25, 04:49
"Zważywszy na fakt, że sadol jest źródłem informacji dla wielu, jak również na to, że dyskusje na ten temat toczą się już w kilku postach, chciałem wam polecić obejrzenie wywiadu."

Jeszcze raz to napisze jakby ktoś przeoczył nie dziękuj.

dirty_pig

2013-06-25, 07:38
dionizodoros "Dno, kompletne dno..." tak to wlasnie moge powiedziec o tobie "Dno, kompletne dno..." lewaku

auliszek

2013-06-25, 08:04
dionizodoros napisał/a:

Czytaliście kiedykolwiek Baumana? To miał być wykład jego filozofii... Co ma do ch*ja wafla nawet to, czy był ubekiem? Myślicie, że np. Piłsudski był super ziomkiem, wszyscy go lubili i miał same piątki w szkole? Jakim trzeba być tępym burakiem, by zagłuszać wykład, którego się słuchać nie chce, na tematy, które nie interesują cię?!


To jak np. z Miłoszem. Nie obchodzi dna intelektualnego, że napisał wybitną "Dolinę Issy", że jego poezja przeszywana prozą to obiektywna doskonałość formy... Powiedzą, że był ch*jowym poetą, choć na poezji się nie znają, choć poezja ich nie interesuje, bo uważają, że tenże był jeno komuchem (choć nie czytali "Zniewolonego umysłu").


Dno, kompletne dno...



Co z tego, że wykład z filozofii? Ten człowiek to jest zbrodniarz. Jakby morderca Twojej matki udzielał wywiadu z socjologii, to też być powiedział "no nic, będzie mówił o socjologii, więc w takim razie spoko"?

Takich ludzi się nie lansuje, mało tego, on nie ma za grosz poczucia winy.

nevon napisał/a:

"Zważywszy na fakt, że sadol jest źródłem informacji dla wielu, jak również na to, że dyskusje na ten temat toczą się już w kilku postach, chciałem wam polecić obejrzenie wywiadu."

Jeszcze raz to napisze jakby ktoś przeoczył nie dziękuj.


Sory, wstawiłem w nocy i nie zwróciłem już uwagi ;-)

di...........os

2013-06-25, 17:29
auliszek, pajacu, gdyby były realne, to znaczy udokumentowane, dowody na to, że sam Bauman był mordercą, można byłoby mu wytoczyć proces. Ci z nazistów, którym nie udowodniono zbrodni (byli np. sprzątaczami w biurze oficerskim) nie siedzą w pierdlu.


Jeśli więc chcesz przerywać wykład, który cię nie interesuje, a w imię tego, że nie podoba ci się obraz jego przeszłości (nie wiadomo jednak, czy skalanej jakimikolwiek bądź przestępstwami na ludności cywilnej; sam Bauman utrzymuje, że nie dopuszczał się żadnych czynów niemoralnych kulturowo), to w istocie jesteś zwolennikiem dyktatury udzielającej jedynie głosu swoim klakierom. Blisko więc jest ci do komucha.

LxDead

2013-06-25, 17:45
@up nie ma żadnych dowodów bo ten popie**olony rząd złożony jest z byłych komuchów a ręka rękę myje. Korwin jest tego dobrym przykładem, gdy chciał aby ujawniono nazwiska wszystkich tych sk***ieli to go wyj***li w p*zdu. Krąg wzajemnej adoracji gdzie jeden liże ch*ja drugiemu. Każdy z tych sukinsynów powinien zostać rozliczony.

di...........os

2013-06-25, 17:48
dirty_pig napisał/a:

dionizodoros "Dno, kompletne dno..." tak to wlasnie moge powiedziec o tobie "Dno, kompletne dno..." lewaku




Takie półgłówki jak ty, są jedynie w stanie wznieść się do próby rozdzielenia złego lewaka, od dobrego prawicowca. Nie rozumieją tacy, że te podziały są uproszczonym konstruktem myślowym... Nie jestem na twoim poziomie, by poddawać się sugestiom w stylu: "popieram w danej kwestii Kaczora, czy Korwina - jestem prawicowcem!", "nie mam nic przeciwko Niemcom - jestem lewakiem!".


Ty w istocie jesteś bezideowcem (bo swe idee łykasz jak pigułki murti bingo - nie ty, twoje myśli, uczestniczą w procesie wypracowywania poglądu na daną kwestię, a twoi ideolodzy - ty zaś przejmujesz gotowy pogląd, czasem lekko zmodyfikowany). Dowodem na to twierdzenie niech będzie fakt uznania przez ciebie, że jeśli nie mam w jednej kwestii takiego samego zdania, jak ty, znaczy, że nie mam i w innych. Siebie definiujesz jako prawicowca, więc w opozycji do <siebie> przypisałeś mi cechy lewaka. Obraz zaś prawicowca przeniosłeś jeden do jednego z utrwalonego schematu <prawicowca>. Czy jednak jest możliwe, by dwóch różnych ludzi miało identyczne poglądy na wszystkie sprawy?

auliszek

2013-06-25, 22:57
dionizodoros pajacem największym jesteś Ty.
Poczytaj troszkę o nim a nie pie**ol głupot po obejrzeniu tvnu. To, że nikogo nie zabił osobiście o niczym nie świadczy, przyczynił się do śmierci wielu osób i za to jest zbrodniarzem. Do Twojego płytkiego lewackiego umysłu to pewnie nie dociera.

di...........os

2013-06-26, 01:27
auliszek napisał/a:

dionizodoros pajacem największym jesteś Ty.
Poczytaj troszkę o nim a nie pie**ol głupot po obejrzeniu tvnu. To, że nikogo nie zabił osobiście o niczym nie świadczy, przyczynił się do śmierci wielu osób i za to jest zbrodniarzem. Do Twojego płytkiego lewackiego umysłu to pewnie nie dociera.




Nie, kolego, twój umysł jest lewakiem. Po części - w końcu jest w nim idea twojego rozumienia lewaka; poza nim zaś takiego jeden do jednego nie ma. Wszystkie predykaty, które utożsamiasz z pojęciem <lewak>, jednocześnie istnieją wyłącznie w twojej idei <lewaka>. Płytką więc możesz nazwać jedynie swą myśl, swą zdolność do operacji na pojęciach abstrakcyjnych.


Ja nawet czytałem Baumana, w przeciwieństwie do ciebie. Próbowałem też znaleźć listę jego zbrodni gdziekolwiek. O dziwo (!), znaleźć jej nie mogłem!

Hauer88

2013-06-26, 17:23
Cytat:

W n i o s e k

Wnoszę o zatwierdzenie mjr. BAUMAN ZYGMUNTA s. Maurycego – na stanowisko Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Polit. KBW.

Mjr. BAUMAN urodził się w 1925 r. w Poznaniu jako syn kupca, posiadającego swój własny sklep włókienniczy. Uczęszczał do szkoły w Poznaniu do 1939 r., kiedy to uciekł przed Niemcami wraz z rodzicami do ZSRR. W Związku Radzieckim kończy 10-latkę jako wyróżniający się uczeń, przyjęty do Komsomołu i udaje się do m. Gorki na studia. Po dwóch latach studiów zostaje w roku 1944 zmobilizowany przez Rejwojenkomat do Milicji Obywatelskiej m. Moskwy, gdzie pracuje jako inspektor.

W 1944 r. wstępuje do 4 DP., z którą przechodzi szlak bojowy. Pod Kołobrzegiem ranny. Po krótkim przeszkoleniu oficerskim zostaje oficerem politycznym. W okresie powojennym cały czas służy w politycznym aparacie szkoleniowym KBW.

Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Odznaczony Krzyżem Walecznych.

Od 1947 r. pracuje na kolejnych szczeblach aparatu propagandy Zarządu Politycznego KBW. W ciągu tego czasu ukończył bez przerwy Akademię Nauk Politycznych jako jeden z przodujących absolwentów i obecnie studiuje jako wolny słuchacz na Szkole Partyjnej przy KC. Do PPR przyjęty w styczniu 1946 r., PZPR od dnia zjednoczenia.

Wyróżnia się nieprzeciętnymi zdolnościami zarówno w przyswajaniu sobie wiedzy, jak i w umiejętnościach propagandowych i agitacyjnych. W zagadnieniach politycznych zajmuje bardzo prawidłowe stanowisko. Bardzo wnikliwy i spostrzegawczy w analizie politycznej, szczególnie czujny na błędy ideologiczne. W pracy wykazuje duży talent organizatorski, bardzo szeroką inicjatywę, rozmach w realizacji i samodzielność. Umie wyciągać niewykorzystanych ludzi na poważną pracę. Ofiarny i bezinteresowny.

Biorąc pod uwagę jego pracę, postępowanie i fakt, że większość swego życia spędził w ZSRR i szeregach naszego wojska należy sądzić, że wpływy jego pochodzenia [klasowego] zostały przełamane. Wbrew woli ojca i z własnej inicjatywy wystąpił o przekazanie Partii sumy powstałej z praw rodziców do spadku rodzinnego w postaci części domu. Mimo opinii KC, iż sprawy tej nie warto podnosić wobec stosunkowo niewielkiej sumy (500 000 zł w starym pieniądzu) pozostał przy swym zdaniu i w dalszym ciągu mimo trudności czyni starania o przekazanie tych praw Państwu.

Potępia syjonistyczne poglądy ojca i odwiódł go od zamiaru emigracji. (Matka jest członkiem PZPR, aktywistką, pracuje w WSS jako inspektor. Również w ZSRR byłą aktywistką). Zdrowo przyjmuje krytykę. W samokrytyce i czujności nieco przesadny, w czym niewątpliwie wyraża się poczucie ciężaru swego pochodzenia klasowego.

Mimo nieodpowiedzialnej i nieprzemyślanej tendencji ze strony szeregu towarzyszy przedstawienia go ze względu na pochodzenie jako wroga klasowego zdobył sobie poważny autorytet. W stosunkach z ludźmi niekiedy ujawniają się resztki przezwyciężonego w zasadzie zarozumialstwa i oschłości. Mjr BAUMAN ma przed sobą poważną perspektywę naukową.

Zamiłowany jednak do służby nie chce opuszczać szeregów wojska. Na stanowisko Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Politycznego nadaje się w zupełności.

Szef Zarządu Politycznego
Bibrowski płk.

Dowódca Korpusu Bezp. Wewn.
Hübner gen. bryg.




Nie trzeba chyba przypominać iż wspomniane wyżej "bandy" z którymi walczył Bauman to niepodległościowe oddziały polskie, które nie godziły się z komunistyczną okupacją.