Czytaliście kiedykolwiek Baumana? To miał być wykład jego filozofii... Co ma do ch*ja wafla nawet to, czy był ubekiem? Myślicie, że np. Piłsudski był super ziomkiem, wszyscy go lubili i miał same piątki w szkole? Jakim trzeba być tępym burakiem, by zagłuszać wykład, którego się słuchać nie chce, na tematy, które nie interesują cię?!
To jak np. z Miłoszem. Nie obchodzi dna intelektualnego, że napisał wybitną "Dolinę Issy", że jego poezja przeszywana prozą to obiektywna doskonałość formy... Powiedzą, że był ch*jowym poetą, choć na poezji się nie znają, choć poezja ich nie interesuje, bo uważają, że tenże był jeno komuchem (choć nie czytali "Zniewolonego umysłu").
Dno, kompletne dno...
"Zważywszy na fakt, że sadol jest źródłem informacji dla wielu, jak również na to, że dyskusje na ten temat toczą się już w kilku postach, chciałem wam polecić obejrzenie wywiadu."
Jeszcze raz to napisze jakby ktoś przeoczył nie dziękuj.
dionizodoros "Dno, kompletne dno..." tak to wlasnie moge powiedziec o tobie "Dno, kompletne dno..." lewaku
dionizodoros pajacem największym jesteś Ty.
Poczytaj troszkę o nim a nie pie**ol głupot po obejrzeniu tvnu. To, że nikogo nie zabił osobiście o niczym nie świadczy, przyczynił się do śmierci wielu osób i za to jest zbrodniarzem. Do Twojego płytkiego lewackiego umysłu to pewnie nie dociera.
W n i o s e k
Wnoszę o zatwierdzenie mjr. BAUMAN ZYGMUNTA s. Maurycego – na stanowisko Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Polit. KBW.
Mjr. BAUMAN urodził się w 1925 r. w Poznaniu jako syn kupca, posiadającego swój własny sklep włókienniczy. Uczęszczał do szkoły w Poznaniu do 1939 r., kiedy to uciekł przed Niemcami wraz z rodzicami do ZSRR. W Związku Radzieckim kończy 10-latkę jako wyróżniający się uczeń, przyjęty do Komsomołu i udaje się do m. Gorki na studia. Po dwóch latach studiów zostaje w roku 1944 zmobilizowany przez Rejwojenkomat do Milicji Obywatelskiej m. Moskwy, gdzie pracuje jako inspektor.
W 1944 r. wstępuje do 4 DP., z którą przechodzi szlak bojowy. Pod Kołobrzegiem ranny. Po krótkim przeszkoleniu oficerskim zostaje oficerem politycznym. W okresie powojennym cały czas służy w politycznym aparacie szkoleniowym KBW.
Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Odznaczony Krzyżem Walecznych.
Od 1947 r. pracuje na kolejnych szczeblach aparatu propagandy Zarządu Politycznego KBW. W ciągu tego czasu ukończył bez przerwy Akademię Nauk Politycznych jako jeden z przodujących absolwentów i obecnie studiuje jako wolny słuchacz na Szkole Partyjnej przy KC. Do PPR przyjęty w styczniu 1946 r., PZPR od dnia zjednoczenia.
Wyróżnia się nieprzeciętnymi zdolnościami zarówno w przyswajaniu sobie wiedzy, jak i w umiejętnościach propagandowych i agitacyjnych. W zagadnieniach politycznych zajmuje bardzo prawidłowe stanowisko. Bardzo wnikliwy i spostrzegawczy w analizie politycznej, szczególnie czujny na błędy ideologiczne. W pracy wykazuje duży talent organizatorski, bardzo szeroką inicjatywę, rozmach w realizacji i samodzielność. Umie wyciągać niewykorzystanych ludzi na poważną pracę. Ofiarny i bezinteresowny.
Biorąc pod uwagę jego pracę, postępowanie i fakt, że większość swego życia spędził w ZSRR i szeregach naszego wojska należy sądzić, że wpływy jego pochodzenia [klasowego] zostały przełamane. Wbrew woli ojca i z własnej inicjatywy wystąpił o przekazanie Partii sumy powstałej z praw rodziców do spadku rodzinnego w postaci części domu. Mimo opinii KC, iż sprawy tej nie warto podnosić wobec stosunkowo niewielkiej sumy (500 000 zł w starym pieniądzu) pozostał przy swym zdaniu i w dalszym ciągu mimo trudności czyni starania o przekazanie tych praw Państwu.
Potępia syjonistyczne poglądy ojca i odwiódł go od zamiaru emigracji. (Matka jest członkiem PZPR, aktywistką, pracuje w WSS jako inspektor. Również w ZSRR byłą aktywistką). Zdrowo przyjmuje krytykę. W samokrytyce i czujności nieco przesadny, w czym niewątpliwie wyraża się poczucie ciężaru swego pochodzenia klasowego.
Mimo nieodpowiedzialnej i nieprzemyślanej tendencji ze strony szeregu towarzyszy przedstawienia go ze względu na pochodzenie jako wroga klasowego zdobył sobie poważny autorytet. W stosunkach z ludźmi niekiedy ujawniają się resztki przezwyciężonego w zasadzie zarozumialstwa i oschłości. Mjr BAUMAN ma przed sobą poważną perspektywę naukową.
Zamiłowany jednak do służby nie chce opuszczać szeregów wojska. Na stanowisko Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Politycznego nadaje się w zupełności.
Szef Zarządu Politycznego
Bibrowski płk.
Dowódca Korpusu Bezp. Wewn.
Hübner gen. bryg.