U mojej babki w chatce wisi coś podobnego, obraz namalowany na żaluzjach ustawionych 90 stopni od płótna. Na płótnie jeden obraz, na lewej stronie żaluzji drugi, na drugiej stronie jeszcze inny - efekt taki że stojąc bezpośrednio widzimy ten z płótna, stojąc pod kątami widzimy te z żaluzji. Włala, kolejne zwycięstwo rosyjskiej myśli technologicznej nad jakimiś nowymi fordami czy mercedesami.