18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

DTŚ rządzi

zgonex • 2015-03-23, 11:00
Oto kolejny przykład jak nas kroją. Skoro nawet na onecie o tym piszą, to już po prostu skandal:



"Zabrze: DTŚ po 7 miesiącach nadaje się do remontu. Kosztowała 230 mln zł
Od­da­na do użyt­ku za­le­d­wie 7 mie­się­cy temu Dro­go­wa Trasa Śred­ni­co­wa na­da­je się do cał­ko­wi­te­go re­mon­tu - do­no­si TVS. 3-ki­lo­me­tro­wy od­ci­nek drogi mię­dzy Za­brzem a Gli­wi­ca­mi zo­stał wy­bu­do­wa­ny za 230 mln zło­tych. Po ponad pół roku ide­al­nie gład­ka na­wierzch­nia po­kry­ła się jed­nak... fa­la­mi"

Tu macie link do wywiadów ze ślunzakami:

http://wiadomosci.onet.pl/slask/zabrze-dts-po-7-miesiacach-nadaje-sie-do-remontu-kosztowala-230-mln-zl/nbcc76


ale nie te fale są bulwersujące, 3 km odcinek kosztował 230 mln złotych. W przeliczeniu na euro, to ok 50 mln, przez 3, to ok 17 mln euro za kilometr.

Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów:

"Der längste deutsche Straßentunnel mit fast acht Kilometern, riesige Brücken und Baukosten von bisher mehr als zwei Milliarden Euro. Die 220 Kilometer lange A 71 – sie verbindet Sachsen-Anhalt, Thüringen und Bayern – ist im Abschnitt durch den Thüringer Wald "von den Kilometerkosten die teuerste Autobahn Deutschlands""

"Najdłuższy prawie 8-kilometrowy tunel podziemny, mozsty wiszące i koszty budowy ponad 2 mld euro. 220 - kilometrowa autostrada A 71 jest w przeliczeniu na kilometr najdroższą autostradą w niemczech."

link do całości:

http://www.welt.de/wirtschaft/article128250549/Die-A-71-ist-die-teuerste-Autobahn-Deutschlands.html


teraz podzielcie 2 mld przez 220 km - ok 9 mln euro za kilometr.


Jakim k***a cudem, u nas, na śmierdzącym ślunsku, przy praktycznie zerowych kosztach pracy za 17 mln EUR za kilometr wybudowali nawet nie autostradę, ale DTŚ - drogową trasę średnicową (ch*j wie co to jest), która po pół roku nadaje się do generalnego remontu?

Tymczasem Niemcy wyj***li 220km autostradę, gdzie naj***li mostów i tuneli i to wszystko prawie 2x taniej?

To nie unia europejska nas kroi, to my sami.

Zacharael

2015-03-23, 11:09
To dlatego drogi użytkowniku, że Niemcy przegrali wojnę :-)

explorer1406

2015-03-23, 11:19
widzisz, bo u nas jak robią to dłuży się to i dłuży. Kasy więcej zarobią to się nie śpieszą, jak to się mówi "robota nie ch*j, dwa tygodnie postoi" Trzeba "wydoić" z kontraktu ile się da, a to premie dla prezesów a to coś.
Inni potrafią dobrze zaplanować, zacząć, zrobić i koniec. Nie wspominając już o ich doświadczeniu, zapleczu maszyn, wykwalifikowanej kadrze robotników, a jak to wygląda u nas? Każdy kto trochę jeździ na trasie to widzi "jeden robi a pięciu stoi i się przygląda", przerwa co pół godziny itd.

Ktoś kiedyś wstawił na sadola dobry filmik z niemieckimi robotnikami jak robili nową drogę WŁASNYMI RĘKOMA i to w jakim tempie. Nie mówię, że wszędzie u nas lipnie robią bo są miejsca gdzie fajnie to już wygląda, ale takich "przekrętów" jest i tak sporo.

https://www.youtube.com/watch?v=7mUU8fTC3Bs

i u nas

https://www.youtube.com/watch?v=YF1EEjagx_M

cys23

2015-03-23, 11:59
@Zacharael

Którą wojne? Drugą światową? Kłóciłbym się. Trzeba to powiedzieć otwarcie: wojna to wyższa forma biznesu, a biznes to pieniądze. Niemcy i Japonia najlepiej po tej wojnie wyszli ekonomicznie i finansowo. Obydwa kraje zaczęły prosperować tuż po konflikcie. Zobacz, jak teraz wygląda szwablandia. Czy tego chcemy, czy nie to właśnie Niemcy zyskali najwięcej.

Swoją drogą, angole myślą, że to oni wygrali całą wojnę, a dopiero całkiem niedawno zaczęli spłacać dług zaciągnięty od USA na potrzeby WWII (nie wspominając o naszych pilotach, którzy tę ich nędzną wysepkę uratowali). Amerykanie też myślą, że to oni są zwycięzcami, czemu to ja już nie wiem...

el...........wy

2015-03-23, 12:00
Nihil novi.
Ale i tak znajdą się tacy(głównie tępi narodowcy), którzy będą uważać, że kopalnie, banki, stocznie, fabryki itd muszą być w "polskich rękach". Bo jak Niemiec przyjdzie to wiadomo- rozkradnie :ok:

cys23 napisał/a:

nie wspominając o naszych pilotach, którzy tę ich nędzną wysepkę uratowali



Nawet lekko śmiechłem po przeczytaniu :amused:

pkh

2015-03-23, 12:08
Hmmm a może to jest tak że im dłuższa droga tym taniej wychodzi za kilometr? Na przykład niezaleznie od tego czy budujesz 10km czy 200km to musisz sprowadzić sprzęt, wynająć ludzi, zaprojektować itd. Może przy dłuższej trasie te stałe koszty rozkładają się na więcej kilometrów.
Ale tak czy siak jestem przekonany że można to zrobić taniej.

el...........wy

2015-03-23, 13:03
pkh napisał/a:

Hmmm a może to jest tak że im dłuższa droga tym taniej wychodzi za kilometr? Na przykład niezaleznie od tego czy budujesz 10km czy 200km to musisz sprowadzić sprzęt, wynająć ludzi, zaprojektować itd. Może przy dłuższej trasie te stałe koszty rozkładają się na więcej kilometrów.
Ale tak czy siak jestem przekonany że można to zrobić taniej.



Tylko miej ty na uwadze, że sama płaca w Polsce w przeliczeniu na euro jest gdzieś 4x niższa, podobnie jak inne koszty

lllll

2015-03-23, 13:17
zgonex napisał/a:

(ch*j wie co to jest)



http://pl.wikipedia.org/wiki/Drogowa_Trasa_%C5%9Arednicowa


Jeśli chodzi o cały problem to jedno wielkie pie**olenie i zrzucanie winy na wszystko co popadnie. Fale były niemal od razu po oddaniu drogi, przy 130km/h strach było wejść w zakręt bo wyrzucało (wiem, dużo za szybko, jednak na "starych" odcinkach nie ma w tym nic nadzwyczajnego).
Poza tym uskoki górnicze na drodze wyglądają inaczej, pojedyncze i z czasem pogłębiające się "schodki". Tutaj na całym nowym odcinku fale Dunaju...
Odj***na fuszerka, partactwo i złodziejstwo. Pytanie kto zawinił.

Pater patriae

2015-03-23, 14:57
Ciekawe ile jeszcze razy mają takie cuda wyjść, żebyście zrozumieli jak się buduje w Polsce autostrady. k***a, co afera to wielkie zdziwienie "ale jak to Panie, takie drogie", "tylko w Polsce takie rzeczy" itd.. Schemat jest prosty jak budowa cepa, ale te debilne społeczeństwo chyba nigdy tego nie zrozumie.

Dzielne, socjalistyczno-złodziejska III RP (taki socjalizm w którym w odróżnieniu od PRLowskiego nawet ochłapów się ludziom nie rzuca, tylko ich cały czas doi) w odpowiedzi na narzekania swoich obywateli ogłasza przetarg na budowę autostrady. Tak więc przez pół roku się zastanawiają w restauracjach typu "Sowa i przyjaciele" jakie kryteria doj***ć, żeby zaprzyjaźniona firma jakiejś kliki w MI i pochodnych mogła z łatwością taki przetarg wygrać i odpalić im godziwy procent za tą wspaniałą możliwość wybudowania Polakom autostrad, żeby mieli czym śmigać ściągniętymi z ojropy samochodami.

Zwycięzca przetargu, firma A, oczywiście nie jest jakimś snobem i da zarobić też innym, dlatego to nie ona będzie budować te autostradę, tylko zatrudni podwykonawców, oczywiście po jak najszybszym wydaniu części pieniędzy z kontraktu na przeróżne premie, czy mityngi i szkolenia dla swoich pracowników po kilkaset tysięcy. Podwykonawcy jednak nie są głupi i wiedzą jakie rzeczy się dzieją przy budowie polskich, wspaniałych autostrad, tak więc sami po zainkasowaniu wynagrodzenia wynajmują najmniejsze firemki jako kolejnych podwykonawców, które dziękują Bogu za tą okazję, bo już się dzielni budowlańcy zastanawiali, czy Wujek Staszek przypadkiem nie potrzebuje kogoś w Norwegii, tak więc biorą się chętnie do roboty, tylko okazuje się, że te pieniądze, które z wielką werwą zostały oddane państwu przez podatników, żeby się nimi zaopiekowało i wybudowało nam piękne autostrady i stadiony, nagle jakoś tak wyparowały i żeby te małe firemki mogły zarobić, to trzeba teraz pokombinować na materiałach i wykończeniu. Do tego jest jeszcze jedna ważna sprawa, o której za chwilę.

No więc w 'bulu'', (jakby to napisał nasz wspaniały i całkowicie niepowiązany z dawnymi oficerami WSI przywódca) , po pięciu kolejnych terminach zostaje oddany jakiś odcinek autostrady, za która Polacy zaraz będą musieli płacić, bo to przecież państwo postawiło ze swoich pieniędzy, tak więc, zjeżdżają się oficjały z gminy, powiatu, województwa i warszafki aby przeciąć wstęgę, a przynajmniej zrobić sobie zdjęcie i pogratulować wspaniałej roboty. Brawo! Brawo! Do tego w puszczą piękny materiał w TV i wieczorem Heniek powie do swojej Haliny "patrz stara, jak Polska się rozwija, a tak narzekają na ten rząd".

No i wszyscy szczęśliwi, nawet wybaczyli, że z takim opóźnieniem oddana autostrada, śmigają sobie po niej póki bezpłatna, aż tu nagle Pan Heniek po kilku miesiącach jadąc swoim Passatem ze stu tysięcznym przebiegiem od niemca poczuje pod dupą koleiny i pęknięcia i wk***iony będzie bluzgał po tępych robolach, co porządnie nie potrafią autostrady postawić. A Ci tępi robole z uśmiechem na ustach wezmą się do naprawy tejże autostrady ucieszeni, że to oni wyj***li państwo, a nie ono ich.

Tak się buduje w naszym kraju za publiczne pieniądze, bo przecież publiczne to niczyje, a Pan Krzysztof przecież nie po to kończył studia "administracja/politologia" i lizał dupę swojemu teściowi z PSL, żeby zarabiać jakieś grosze w Ministerstwie...

The.prophecy

2015-03-23, 18:19
U nas koszty budowy nie przekroczyły 9 mln za kilometr, reszta poszła na łapówki i ustawienie przetargów.

Dżezus_Chryptus

2015-03-23, 18:25
Znowu nas wyr*chali. Też mi zaskoczenie.
Opowiem wam dobry żart:
Nasz rząd dba o dobro kraju bardziej niż własną kieszeń i robi wszystko, by Polakom żyło się lepiej.

androgenius

2015-03-23, 18:25
Droga znikąd donikąd a wy tu ubolewacie :amused:

panchamityle

2015-03-23, 18:38
Widzisz wieśniaku, na 'śmierdzącym śląsku' ceni się pracę ludzi a ty kmiotku z wyp*zdowa musisz tyrać za łaskę pańską :D Gdybyś tak nie spinał jak gimbus dupy, to dałbym piwo a tak to jedynie mogę z politowaniem wyrazić ubolewanie nad twoim upośledzeniem.

Adrjan77

2015-03-23, 18:52
Dzieje się tak z prostego powodu.
Rozpisywane są przetargi na drogi, przetargi wygrywa najtańsza oferta, więc drogi są robione po chuujuufest.
To wszyscy wiedzą. Ale przy podpisywaniu kontraktów jest też zapis, że firma wykonująca robotę ma wyłączność za prowadzenie prac remontowych na tychże drogach. Oczywiście, płatne dodatkowo.
Tak więc teraz chwilę się zastanówcie, co jest bardziej opłacalne. Jednostrzałowo zarobić parę baniek i mieć spokój na lata, czy odj***ć fuszerę i mieć roboty na następne parę lat?
Zdrówka życzę