Czarna walczy o przetrwanie, kacap o zagrychę.... tylko pie**olona swołocz kibicuje kacapowi.

Komu kibicujecie w tej nierównej walce?

Oczywiście, że wyderce

czy wydra wygra?

Oczywiście, że wyderce

To nie wydra.
To norka.

Za dzielność dałbym rybe zwierzakowi.
Zawsze mozna opie**olić Paprykarz Szczećiński

Sierściuch przyczepił się nie do swojego żarcia, należy się temu co złapał. I tak niech się cieszy że Rusek nie wyj***ł jej kopa, bo powinien był. Taka naturalna kolej rzeczy.

To ja kupuje drogą żyłkę, żeby była cienka i wytrzymała z kamuflażem żeby jej na dnie nie było widać a kacap centymetrową linę i łapie takie sztuki

Rybę złapał i pokrowiec na wędkę.

Ładna łasica

To nie wydra.
To norka.

Ja k***a myślałem że bober... ale gafa

Za waleczność bym jej kawał ryby i flaki dał

Sensowne zdanie w języku polskim:


Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.

Ot tak dla beki.

To czarny złodziej, chociaż z nią hymnie podzielił, jest czarna inaczej

Wydra nie wydarła