Przychodzi staruszek do burdelu i prosi o zrobienie loda.
- Dziadku serce ci nie padnie? - odzywa sie burdelmama. Ale jak dziadek chciał to ma - robi mu dziwa tego loda aż się w końcu zmęczyła i się pyta:
- Dziadku ale on to ci chyba nie stanie...
Na to dziadek:
- On nie ma stać, ma być czysty.