Kolega powinien odpowiadać karnie za nieumyślne morderstwo.

Dlaczego?

Kolega ratownik poradził, żeby ją wystawili na CHWILE na balkon to dojdzie do siebie.

Jeżeli lekarz wystawi receptę i pacjent specjalnie przedawkuje to w takim razie też powinien odpowiadać za nieumyślne morderstwo?

Jak będziecie mieli okazję to pogadajcie sobie z ratownikami. Fajne anegdoty mają.
Przykład: Warszaw - Praga. Wezwanie do nieprzytomnej kobiety.
Na miejscu okazuje się, że to nie kobieta tylko pół przytomna od alkoholu żulica w melinie przy Brzeskiej.
Ratownicy zbadali funkcje życiowe. Wszystko OK. Reszta biesiadników zapytała co zrobić z nieprzytomną koleżanką.
Kolega ratownik poradził, żeby ją wystawili na chwile na balkon to dojdzie do siebie. To była zima.
Tego samego dnia mieli wezwanie do denatki na Brzeskiej... Zamarzła...

Brzeska i tyle wystarczy w tym temacie

na moje oko pacjent ma zespól touretta i jest przy okazji naj***ny

Niech się każdy tutaj komentujący przejdzie Brzeską chociaż raz a jak ma jaja to nocą to zobaczy, że tam jest inny świat,

j***ny atencjusz a nie ratownik !
Ciekawe czy jak jego matkę lub ojca bedą wieźli jego koledzy możliwe że w przyszłości do szpitala, to czy będzie chciał by nagrywali... ?
Zapewne nie!
Ha tfu na niego !

Uważaj bo dlatego tego typu na krześle interesuje czy on jest nagrywany czy nie. Na własne życzenie doprowadził się do takiego stanu a lepsze jest to że takich się leczy z naszych podatków. Jak jesteś taki dobry to weź sobie go do domu i pracuj na jego utrzymanie. Ratownika to pewnie nie pierwsze wezwanie do odpadu społecznego to ręce opadają go musi ratować.

Borkoś to to nie jest j***ć cie ratowniku ch*ja jesteś warty idź do milicji