rozpie**ala mnie postawa pedałów w odblaskach. Jak laska go zaczepia to pewnie sie k***a nabijają, a jak koleś w końcu się zaczyna bronić to wielki k***a burdel.
Jak ktoś mnie uderzy, to czemu mam się przejmować, czy to kobieta, czy facet? O równouprawnieniu to każda ma tyle do gadania, ale jak kobieta się aż prosi żeby dostać - i dostaje, to łolaboga, potwór, cham, kobietę uderzył.