i jak ładnie strona pokolorowanaPrzeczytaj fragmenty przemówienia premiera Donalda Tuska, wygłoszonego Parlamencie Europejskim z okazji rozpoczęcia przez Polskę przewodnictwa w Unii Europejskiej i wykonaj polecenia.
1. Powiedz, jakie były najważniejsze cele polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej w 2011 r.
2. Powiedz, jakie znaczenie dla Europy, wg Donalda Tuska, miał i ma Parlament Europejski.
3. Wyjaśnij, co polski premier rozumie pod pojęciem "Europa otwarta".
Przewodniczący: Chwała wielkiemu wodzowi i nauczycielowi mas pracujących i całej postępowej ludzkości, genialnemu budowniczemu europy - Donaldowi Tuskowi!
(Burzliwe, długotrwale oklaski przechodzące w owację, wszyscy wstają. )
Dopuszczalne Okrzyki:
„Hura!"
„Wielkiemu europejczykowi Donaldowi Tuskowi— hura!.
Stoi Lenin, a pod nim jedna szósta świata,
dymią wokół fabryki, syczą bloki stali,
i choć śle interwencja za atak
- skrzą się lampy łukowe w eskimoskiej dali.
I patrząc wstecz w historię, widzimy nowe lata:
w epokach wichrach - Lenin - wielki jak socjalizm.
To jest tzw. "historia najnowsza", geniusze, a nie indoktrynacja.
Premier jest częścią naszej historii, tak samo jak Unia Europejska i przewodnictwo w niej. Równie dobrze mógłby być tam tekst przemówienia z okazji przystąpienia do NATO, wtedy też byłoby oburzenie?
Analiza wytartych tekstów źródłowych sprzed tysiąca lat powoduje, że uczniowie nie czują żadnej więzi z tym, co czytają i czego się uczą, przez co nauka historii staje się katorgą i bezmyślnym kuciem na pamięć.
Nowoczesne "zachodnie standardy" znalazły rozwiązanie i uczniom serwuje się łatwiejszy do przyswojenia materiał, który upraszcza lekcje, czyni je bardziej zrozumiałymi i wyciąga naukę z PRLowskiego zakurzonego i zgrzybiałego systemu (który moim skromnym zdaniem był lepszy).
Czy to dobry pomysł - to już dyskusja przy zupełnie innej okazji. Wszyscy widzą, że szkolnictwo robi się coraz bardziej ch*jowe. Przykładowo, z liceum ogólnokształcącego robi się profilowane, żeby debile z humana nie musieli się uczyć matematyki, a niektórzy analfabeci z mat-fiz nie musieli czytać lektur.
Obrazek
Zamknijcie ten temat, ja jebię