To nie ulega frekwencji, że używasz słów, których znaczenia nie znasz i nim oburzysz się skierowanym do ciebie alibi przeczytaj sobie jeszcze raz definicję z wklejonego linka.

Nie możesz mówić o amplitudzie nie znając położenia bazowego, zaprezentowałeś filmikami tylko pewien punkt jak sądzisz maksymalnego wychylenia od normy (jego głupoty).
Należałoby się powołać na filmiki kiedy się nie popisuję dildosami i nadać im wartości liczbowe po czym nanieść je na wykres "głupot" w jakiejś arbitralnej skali w czasie.
Po założeniu ciągłości funkcji i uzyskaniu sinusoidalnego wykresu można bawić się w amplitudę.

pl. wikipedia. org/wiki/ Frekwencja

@woytasw

Robin Hooy

@1109

Jak rozumiem słowo "alibi" jest już według ciebie użyte poprawnie, skoro przyczepiłeś się tylko do frekwencji? Jak już jesteś na wiki, to poszukaj przy okazji definicji sarkazmu.

chetek, Nie zauważyłem. Zwracam honor.

@bosslolkowy,

Ja słyszałem żeby wykorzystywać penisa w trakcie seksu, ale dildosa? ktoś tu rzeczywiście jest h*jowy

Ja nie mówię, że masz penisa nie wykorzystywać.
Dobrze słyszałeś i dalej się nie znasz

Chodziło mi oto, że Panna może mieć ochotę na podwójną penetrację,ale nie koniecznie na trójkąt.

Kto by pomyślał, żebym w wieku 22lat komuś rad udzielał

to jest angol? to jest pakus z obywatelstwem brytyjskim chyba

Wrzucam tematy żeby się podzielić nimi z innymi, coś z tego wyciągnąć albo się pośmiać.

Ale pod każdym tematem mamy gównoburzę o to, co w ogóle nie jest istotne.

Nie ma rozmowy o filmiku i jego treści, głównym celem jest operator posta i to czy zrobił błędy i jakie.

Tak się zastanawiam po jakiego ch*ja wam odpisuję, skoro i tak ani mnie, ani siebie, ani nikogo innego nie macie za nic, a sami jesteście najmądrzejsi będąc wszyscy na podobnym poziomie intelektualnym.

I rzucanie dildem w ścianę to jest k***a idiotyzm pod publiczkę i zdania nie zmienię.

Poza tym mając ponad 40 lat już nie mam takiego poczucia humoru co kiedyś.

Myślę, drogi autorze, że jednak nie znasz znaczenia tego słowa, a teraz próbujesz znaleźć w tym jakąś żałosną "metaforę", zamiast przyznać, że chodziło Ci o wartość max sinusoidy.

Chodziło mu o apogeum, ale pomyliło się z amplitudą. Też na "a" i też rzadko używane słowo.
Pomylić się - ludzka rzecz.
Szkoda tylko, że zabrakło jaj żeby wyjść z tego z twarzą.

Do tego popie**olił "prezentuje" z "reprezentuje". Swoją drogą, chciałbym posłuchać maturalnej prezentacji takiego inteligenta.
A za "frekwencję" i "alibi" oczywiście również poszło piwko