Tu chodziło też o kryzys miejski wywołany przez zbyt dużą ilość nieprzemyślanych i dużych inwestycji oraz kryzys ekonomiczny. Do tego dochodzi krótkowzroczne planowanie urbanistów i planistów, którzy chcieli przenieść centrum na przedmieścia. Narobili budynków, a potem firmy poprzenosiły się w lepsze miejsca. Zwłaszcza jak w latach '70 wybudowano "Centrum Renesansu" i przeniosło się tam bardzo wiele firm z obrzeży. Właściwie to największa miejska recesja to zaczynała się właśnie w latach '70 i '80.
Zresztą polecam: http://wyborcza.pl/1,97559,6692551,Detroit__Jak_upadal_symbol_Ameryki_.html
k***a nie jedną rzecz jeszcze można by stamtąd wytachać