18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Detroit - czarne miasto upadło

Ko...........ę • 2013-07-19, 07:55


Cytat:

Detroit ogłosiło w czwartek bankructwo. Jest to największa plajta miasta w historii Stanów Zjednoczonych.

Republikański gubernator stanu Michigan Rick Snyder potwierdził, że przyjął wniosek o bankructwo Detroit od szefa zarządzania kryzysowego miasta Kevyna Orra, który oparł go na rozdziale 9. Kodeksu Upadłościowego USA. - To oczywiste, że dalsze, doraźne finansowanie tego miasta, nie poprawi jego sytuacji. Jedyną rozsądną alternatywą w takiej sytuacji jest ogłoszenie upadłości - powiedział Orr.
Snyder mianował w marcu Orra, by ten zbił zadłużenie Detroit, które dziś szacuje się na 18,5 mld dolarów.

Stawiali na przemysł samochodowy
Jeszcze w latach 50. XX w. Detroit kipiało życiem. Z taśm fabryk zjeżdżały tysiące aut, a pracownicy cieszyli się z wysokich zarobków. Motown – jak również nazywane jest Detroit – liczyło prawie 2 mln mieszkańców. Obecnie jest ich 700 tys. – tyle, ile w 1910 r. 36 proc. populacji żyje w nędzy. Przeciętny roczny dochód gospodarstwa domowego wynosi tu 27 862 dol. W całym stanie Michigan – 48 669 dol. Czterech na dziesięciu mieszkańców Detroit zamierza się wyprowadzić z miasta w ciągu najbliższych pięciu latach.

Nie podnieśli się z kryzysu
Od 2000 r. bezrobocie w Detroit wzrosło o 165 proc.. Według oficjalnych danych, co piąty mieszkaniec nie ma pracy, a w rzeczywistości bezrobocie jest jeszcze wyższe. W legendarnej fabryce Forda River Rouge w latach 30. XX w. pracowało prawie 100 tys. osób. Obecnie tylko 6 tys.

W 1950 r. w zakładach samochodowych Detroit 200 tys. ludzi mogło zarobić na chleb. W 2013 r. tylko 20 tys. Burmistrz Dave Bing zredukował liczbę etatów w administracji miejskiej z 18 346 do 11 303 i drastycznie podwyższył podatki od nieruchomości. Ale połowa mieszkańców przestała te podatki płacić. Detroit nie ma też środków na opłacenie inspektorów podatkowych.
W wyniku buntu podatników miasto traci 120-250 mln dolarów rocznie. Obywatele tłumaczą, że nie zamierzają płacić na system niedający im niczego w zamian.

Na jednego zatrudnionego w Detroit przypada prawie dwóch emerytów. Wypłaty emerytur i rent byłym pracownikom miejskim nadwerężają i tak topniejący budżet. Stan Michigan zredukował subwencje dla miasta o 40 proc.. Same procenty od gigantycznego zadłużenia kosztują miasto 150 mln dolarów rocznie.



Źródło: TGF 11

Statystyki statystykami, ale rzućcie okiem na te dane:


Przypadek?

Ko...........ę

2013-07-19, 19:40
Łoo ale wywołałem dyskusję :D i ile piw! idę się nimi naj***ć, do zobaczenia na sk***oali / wytrzeźwiałce

KrissPL

2013-07-19, 19:44
Nie ma się co dziwić jak się na lewo i prawo nieroba rozdaje zasiłki to się potem tak kończy... tym bardziej kolorowym (nie tylko asfaltom) przecież oni się mnożą jak myszy w spichlerzu a potem żądają pomocy bo mają ciężko.

Halibut

2013-07-19, 19:54
Dobrze tak ch*jom. Detroit było wylęgarnią lewactwa a jak wiadomo lewactwo przyciąga murzynów. Liczba murzynów jest tutaj skutkiem nie przyczyną. Ciekawe co myśli sobie taka 80 letnia lewacka, biała morda, która po wielu latach patrzy jak związki zawodowe zniszczyły to bardzo uprzemysłowione miasto... To samo będzie u nas, unia europejska -> lewactwo -> murzyny/araby -> bieda.

Qwertyliusz

2013-07-19, 19:55
A prawo zaprowadzi dopiero...



Thank You for your cooperation.

Riva

2013-07-19, 20:32
nieodwracalne napisał/a:

To tak samo jak z Łodzią u nas



Wiedziałam ,że ktoś przypie**oli się do Łodzi, to ten k***idołek z którego wypełzłeś już dawno ogłosił bankructwo, a z tego co wiem Łódż nie, wara od Łodzi

Najlepszy_na_świecie

2013-07-19, 20:33
HaSz23 napisał/a:

Robia sensacje u nas nawet Stolyca jest bankrutem...i doproawdzili do tego nie afroamerykanie tylko sloiki ktore pensje zarobiana w miescie wywoza do siebie na wies.



Irytują i śmieszą mnie takie wypowiedzi, gdy ktoś powtarza ślepo za swoimi guru medialnymi, a nie myśli samodzielnie. To już wśród Warszawiaków urosło do legendy z tymi podatkami, a nawet nie wiecie jak one działają. Nawet jak taki słoik zapłaci ten podatek poza miastem od najniższej pensji, to są to grosze i jeden ważny menedżer zapłaci do tyle co tysiąc przyjezdnych. Poza tym jak płacę podatek na drugim końcu kraju, a za moją kasę budują autostrady łączące Warszawę z innymi miastami, stadion narodowy i wiele innych rzeczy, z których ja nie korzystam. Czy wtedy jest wszystko fair? I tak do Was trafia najwięcej kasy, a tak naprawdę niewiele tworzycie, w porównaniu z resztą kraju. U Was są biura, zarządy, korporacje i setki tysięcy stanowisk bez których świat sobie poradzi. A na tych wiochach, z których się tak śmiejecie, powstają produkty wykorzystujące często naprawdę wysokie technologie.

Jak pchają wszystko w Warszawę to dobrze, ale jak wezmą coś Warszawie to już krzyk. Chcecie być stolicą i dostawać kasę, to musicie zaakceptować to, że będzie dużo migracji do Was.

Cytując angielskiego komika: "jak przyjeżdża imigrant i już pierwszego dnia zabiera Ci pracę, to znaczy, że jesteś do dupy i można zastąpić Cię byle kim".

Zawsze broniłem Warszawiaków, bo uważałem, że nie słusznie na nich psy wieszają, ale im dłużej żyję, tym bardziej rozumiem dlaczego. To chyba najbardziej niewdzięczna społeczność w kraju. Ludzie z innych miast odbudowywali Wam miasto, marnowali sobie przy tym zdrowie, a Wy nie macie do nich za grosz szacunku.

PS. Jakbym nazwał kogoś wieśniakiem lub słoikiem tak jak Wy to robicie, to bym się ze wstydu zapadł pod ziemię. Widocznie mnie inaczej wychowano, w szacunku do innych. To świadczy tylko o Was, że tych najbiedniejszych wyśmiewacie, a oni często jadą do Warszawy i innych większych miast zarobić choć kilka złotych, bo nie mają nawet na jedzenie.

KebabRemover

2013-07-19, 20:36
Nie martwcie sie o biednych murzynków, oni sobie poradzą, przeniosą się do Nowego Orleanu.
A tak w ogóle to dobrze, że tak się stało, to jest kara dla Amerykanów za lata niewolnictwa, czy to że ktoś jest mniej inteligentny i ma inny kolor skóry oznacza, że trzeba go zniewalać i wyzyskiwać? Przez długie lata zwozili do siebie czarnych i wzbogacali się kosztem ich pracy. Tylko w Ameryce działy się takie rzeczy, w siedlisku kryminalistów uciekających z Europy przed prawem. Teraz mają, uwolnili czarnych i zamiast odwieźć ich, wyrzucić na jakimmś brzegu Afryki, dali im się rozmnażać. Czarni mszczą się za niewolictwo i gdy w Stanach za ileś lat będzie ich (a będzie na pewno) z 80% to biali staną się niewolnikami. Naprzywozili to niech płacą, na szczęście Europejczycy nie byli tacy głupi te kilka wieków temu.

zet1

2013-07-19, 21:01
@cremowy
Napisz mi prosze jakis wynalazek ktory pochodzi od mudzynow?

bloodwar

2013-07-19, 21:08
@zet1 - 25 cm dildo wzorowane na modelu rzeczywistym w skali 1:1 :-)

Qwertyliusz

2013-07-19, 21:11
zet1 napisał/a:

@cremowy
Napisz mi prosze jakis wynalazek ktory pochodzi od mudzynow?



Djembe - beben afrykanski. :P


Jajcarz

2013-07-19, 21:21
Brak mi słów by wyrazic jaki mam wielki ból dupy gdy ktoś porównuje Detroit do Łodzi i od razu dodam, że żadna maśc go nie łagodzi. Jak można upadające miasto jakim jest ta czarna enklawa porównac z Łodzią? Tutaj cały czas coś się buduje np. dworzec Łódź fabryczna, rozbudowujące się uczelnie, remont centrum, mia100 kamienic itd. Problem z Łodzią polega na tym, że istnienie o niej taki stereotyp, który jest powszechny niezależnie od tego gdzie się jest, a najbardziej mnie wk***ia jak mówią to ludzie, którzy w tym mieście nigdy nie byli. Naprawdę porównując to co jest teraz, a co było 10 lat temu to różnica jest ogromna (in plus) i trzeba naprawdę nie chciec by jej nie zobaczyc. Największą wadą Łodzi jest to, że jest blisko Warszawy i z tego powodu często jest pomijana, a to przecież 3 (jeszcze niedawno drugie) miasto w Polsce, a traktuje się jak nie obrażając Kielce czy Rzeszów. Jakby komuś się nudziło to ma tutaj link do inwestycji:
http://lodzbuduje.pl/mapa-inwestycji/

Crem0wy

2013-07-19, 21:27
ostatni napisał/a:

Ta? To osoba 2-metrowa musi mieć tyle samo komórek co metrowy karzeł?


Nie wiem skąd to wziąłeś...
Ja mówię o dwóch w miarę podobnych ludziach posturą rasy X i rasy czarnej w sprawie

ostatni napisał/a:

Jaka k***a różnica w DNA i jak ma wpływać na mejozę. Z chromosomami ci się poj***ło? Różna ilość kopii danego genu odpowiada między innymi za determinowanie wzrostu.


Ano tak tępy debilu że podczas mejozy zachodzi crossing-over. Czyli mieszanie się dwóch różnych chromosomów. Gdyby istniała genetyczna różnica między dwoma osobnikami, które się skrzyżowały i wydały potomstwo, na poziomie zmieniającym miejsce ułożenia genów lub ich wielkości to u potomka mejoza zachodziłaby niepoprawnie i jeden chromosom dostałby za dużo lub za mało od drugiego i drugi tak samo tylko na odwrót. Więc oba nie nadawały by się do podtrzymania życia które miałoby się narodzić ze złączenia plemników/jaj które by mieszaniec wytwarzał.

ostatni napisał/a:

Jako gównooki murzyn nie możesz mieć dzieci z niebieskooką blondynką bo macie inne DNA. Jakie to byłoby piękne.


I właśnie to że może mieć murzyn dziecko jasno pokazuje że DNA się nie różni od siebie w żaden istotny sposób.
Dlatego też


ostatni napisał/a:

Są tysiące badań udowadniających korelację objętości mózgowia i inteligencji. Nie zgadniesz, ale ci powiem. Najmniejsze łby mają murzyni ze środkowej Afryki i tam panuje największa bieda na świecie.


Objętość mózgu nie ma znaczenia bo gęstość neuronów może być różna. Einstein miał mały łeb a dużą gęstość, nawet ponad przeciętnie dużą gęstość dla małych głów.

ostatni napisał/a:

Kilka innych obserwacji: Pojedź do Stanów i zobacz jak wyglądają dzielnice azjatyckie, gdzie ludzie zaczynają od zera, a mimo to kwitnie tam drobny handel i przedsiębiorczość. Następnie odwiedź czarną dzielnicę i zadaj sobie pytanie czemu mimo 150 lat wolności w najbogatszym kraju świata murzyni żyją tylko z kradzieży, narkotyków i zasiłków drąc co jakiś czas mordę, że wszyscy to rasiści.


Nie będę z tobą mówił o takich kwestiach, jeśli nie masz zamiaru przedstawić mi danych a nie kazać zrobić coś czego wiesz że nie zrobię...
Ja nie zaprzeczam że czarni nie radzą sobie dobrze. Bo sobie nie radzą. Ale to nie jest ich wina, tylko systemu który ich w to wpakował.
A co do Azjatów to nie wiem skąd ich wziąłeś i to że niby przybywają tam nie mając nic. Po raz kolejny. Źródła wymagane.

ostatni napisał/a:

Ps. Jesteś czarną małpą czy niedouczonym lewakogimbusem?


Dawnym wyborcą KNP który przeniósł się do Ruchu narodowego bo krul zaczyna odpie**alać coraz bardziej tępe numery...

Polnischefuhrer

2013-07-19, 21:41
zet1 napisał/a:

@cremowy
Napisz mi prosze jakis wynalazek ktory pochodzi od mudzynow?


ostatni

2013-07-19, 21:47
Crem0wy napisał/a:

ie wiem skąd to wziąłeś...
Ja mówię o dwóch w miarę podobnych ludziach posturą rasy X i rasy czarnej w sprawie





http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojemno%C5%9B%C4%87_czaszki


Crem0wy napisał/a:

Ano tak tępy debilu że podczas mejozy zachodzi crossing-over. Czyli mieszanie się dwóch różnych chromosomów. Gdyby istniała genetyczna różnica między dwoma osobnikami, które się skrzyżowały i wydały potomstwo, na poziomie zmieniającym miejsce ułożenia genów lub ich wielkości to u potomka mejoza zachodziłaby niepoprawnie i jeden chromosom dostałby za dużo lub za mało od drugiego i drugi tak samo tylko na odwrót. Więc oba nie nadawały by się do podtrzymania życia które miałoby się narodzić ze złączenia plemników/jaj które by mieszaniec wytwarzał.



A wiesz, kretynie, że chromosomy homologiczne nie muszą być równe? Może poczytaj o dziedzicznie wzrostu. Liczba kopiii czy allele genów nie muszą być równe. Wiesz jak zbudowany jest gen. Kodon start, miejsca regulacyjne introny których może być w ch*j albo kilka, eksony. Ba, do tego dochodzi obróbka posttranskrypcyjna, gdzie często w wyniku metylacji powstaje kodon stop w mRNA i gen jest ucinany. Poczytaj sobie o apolipoproteinie 48 i apo 100, ale nie poczytasz, bo tego nie ma w podręczniku do gimnazjum czy google. Więc wierz dalej, że cała biochemia replikacji, transkrypcji i translacji sprowadza się do 5 stron w twoim gimbopodręczniku. 8-)


Crem0wy napisał/a:

I właśnie to że może mieć murzyn dziecko jasno pokazuje że DNA się nie różni od siebie w żaden istotny sposób.
Dlatego też



Nie k***a, wcale. Spaniel może mieć dziecko z rottweilerem, a z którym z nich zostawisz małe dziecko w domu skoro się nie różnią w istotny sposób...


Cytat:


Objętość mózgu nie ma znaczenia bo gęstość neuronów może być różna. Einstein miał mały łeb a dużą gęstość, nawet ponad przeciętnie dużą gęstość dla małych głów.




http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojemno%C5%9B%C4%87_czaszki


Crem0wy napisał/a:

Nie będę z tobą mówił o takich kwestiach, jeśli nie masz zamiaru przedstawić mi danych a nie kazać zrobić coś czego wiesz że nie zrobię...




Ty za to możesz gadać gimbobajki bez źródła i mamy uznać, że to prawda.

Crem0wy napisał/a:

Ja nie zaprzeczam że czarni nie radzą sobie dobrze. Bo sobie nie radzą. Ale to nie jest ich wina, tylko systemu który ich w to wpakował.



To że czarna Afryka nie rozwinęła żadnych cywilizacji nowoczesnych technologii to też wina systemu w USA XD


Crem0wy napisał/a:

A co do Azjatów to nie wiem skąd ich wziąłeś i to że niby przybywają tam nie mając nic. Po raz kolejny. Źródła wymagane.



Źródła. No k***a, wystarczy mózg. Murzyni od dobrych 150 lat żyją sobie w USA i niczego się nie dorobli. Taki Wietnamczyk przypływa na statku z ryżem i zaraz otwiera sklepik czy knajpkę z żarciem nie obwiniając Amerykanów o rasizm.

stud3nt

2013-07-19, 21:55
Crem0wy napisał/a:

Ano tak tępy debilu że podczas mejozy zachodzi crossing-over. Czyli mieszanie się dwóch różnych chromosomów. Gdyby istniała genetyczna różnica między dwoma osobnikami, które się skrzyżowały i wydały potomstwo, na poziomie zmieniającym miejsce ułożenia genów lub ich wielkości to u potomka mejoza zachodziłaby niepoprawnie i jeden chromosom dostałby za dużo lub za mało od drugiego i drugi tak samo tylko na odwrót. Więc oba nie nadawały by się do podtrzymania życia które miałoby się narodzić ze złączenia plemników/jaj które by mieszaniec wytwarzał.



Ja pie**olę.

Różnice k***a w j***nym DNA polegają na tym, że Azjaci są niżsi, Pigmeje są karłowaci, Mongołowie mają skośne oczy, a Murzyni duże pały i niższy przeciętny iloraz inteligencji. Oni k***a żyli tysiące lat w środowisku, gdzie myślenie inne niż o tym, co zjeść/upolować jutro było niespotykane. Gdy Europejczycy i Chińczycy budowali kolejne cywilizacje, murzyńskie rodziny wznosiły kolejne chatki z gówna.

Crem0wy napisał/a:

I właśnie to że może mieć murzyn dziecko jasno pokazuje że DNA się nie różni od siebie w żaden istotny sposób.
Dlatego też



Nikt nie usiłuje twierdzić, że DNA człowieka o skórze koloru sraczkowatego należy do innego gatunku.
Że definiuje różne cechy osobiste, jak np. niższe IQ - to jak najbardziej.

Crem0wy napisał/a:

Objętość mózgu nie ma znaczenia bo gęstość neuronów może być różna. Einstein miał mały łeb a dużą gęstość, nawet ponad przeciętnie dużą gęstość dla małych głów.



No i co to ma do faktu, że Murzyni mają statystycznie niższą gęstość neuronów?

Nie zaprzeczam - trafiają się jednostki wybitne. Jednak ich ilość w porównaniu do innych ras jest znikoma.

Crem0wy napisał/a:

Nie będę z tobą mówił o takich kwestiach, jeśli nie masz zamiaru przedstawić mi danych a nie kazać zrobić coś czego wiesz że nie zrobię...
Ja nie zaprzeczam że czarni nie radzą sobie dobrze. Bo sobie nie radzą. Ale to nie jest ich wina, tylko systemu który ich w to wpakował.
A co do Azjatów to nie wiem skąd ich wziąłeś i to że niby przybywają tam nie mając nic. Po raz kolejny. Źródła wymagane.



O, czyżbym rozmawiał z Murzynem? Sądząc po poziomie logiki?

Przecież to jasne: nie radzą sobie - to są debilami. Gdyby byli bystrzejsi, to by sobie poradzili! Azjaci SĄ bystrzy - otwierają swoje biznesy, starają się coś robić, organizować, jakoś zarabiać - i proszę bardzo. Murzyni wolą kraść i napadać - debilizm nie pozwala im zapanować nad dziedzictwem genetycznym rodem z sawanny.

Zresztą jedź k***a do Afryki i przyjrzyj się, co się odpie**ala w krajach pod władzą czarnych. Tam jest taka ch*jnia, że głowa mała. Jak nie wojny i masowe ludobójstwa, to skrajna bieda.