W moim lokalnym klubie też robili podobną akcje, tyle że były balony z kasą ustawione nad łbami plebsu i o 12 je rozbijali - tyle poturbowanych lasek to w życiu nie widziałem
k***a, chciałbym mieć tyle kasy, żeby przejść obok tego obojętnie, wiedząc, że schylając się po dolara na ziemi i tak zarobię więcej niż zbiorę. Ale póki co pewnie rzuciłbym się jak reszta, nie wiem co to za prank, jeśli polega tylko na obserwowaniu ludzi, którym rzuci się kasę, ubaw po pachy. Inna sprawa, że banknot nie oznacza od razu grubszej kasy, bo w USA mają jednodolarowe banknoty, prawdopodobnie po to, żeby nie przepie**olić całej kasy w klubie go-go wciskając kasę w stringi striptizerkom, a od monet miałyby p*zdy jak świnka-skarbonka...
Btw z jakiegoś stand-upu (chyba Ahmed Dead Terrorist, ale głowy nie dam), skojarzyło mi się z sytuacją:
-Co zrobić, żeby grupa rabinów pozabijała się nawzajem?
-Rzucić między nich grosika!
-A co zrobić, żeby katoliccy księża zrobili to samo?
-Rzucić między nich małego chłopca!