Jeśli to Bahrajn, to skąd ciapate wzięły butelki po piwach w głębi ziemii islamu? Chyba nie z lokalnego festynu na cześć kóz. Dostrzegam nawet butelkę po heinekenie, a przecież to zgniły zachód, pokusy i alkohol, za spróbowanie którego allah srogo każe.