Z tego co się orientuje to silnik takiej piły jest stworzony do pracy w ustawieniu pionowym, jeżeli obróci się ją o 90 stopni to prędzej czy później się zatrze, nie mówie że stanie się to pierwszego dnia użytkowania ale na pewno w niedalekiej przyszłości

wiecej trocin niż desek

No nie do końca zgodze sie tu z niektórymi.. akurat tak sie składa że ponad rok czasu pracowałem na dosyć sporym tartaku i jeżeli ktoś uważa że piła łańcuchowa jest nie do zajeżdżenia to grubo sie myli.
Tam piły były używane tylko do przeżynania poprzecznego dłużyc na krótsze elementy a i to były remontowane praktycznie raz w roku każda. Ja rozumiem że w domowych warunkach taka piła wytrzymuje lata niekiedy nawet kilkanaście lat. Do własnych potrzeb ewentualnie hobby wystarczy im to , jeżeli na tym chcą zarobić to nie ma szans.

@bloodwar
Silnik dwusuwowy moze pracowac w każdej pozycji i sie nie zatrze

No nie do końca zgodze sie tu z niektórymi.. akurat tak sie składa że ponad rok czasu pracowałem na dosyć sporym tartaku i jeżeli ktoś uważa że piła łańcuchowa jest nie do zajeżdżenia to grubo sie myli.
Tam piły były używane tylko do przeżynania poprzecznego dłużyc na krótsze elementy a i to były remontowane praktycznie raz w roku każda. Ja rozumiem że w domowych warunkach taka piła wytrzymuje lata niekiedy nawet kilkanaście lat. Do własnych potrzeb ewentualnie hobby wystarczy im to , jeżeli na tym chcą zarobić to nie ma szans.

Moja Husqvarna wypluła po 4 latach pracy tłumik z kawałkiem cylindra. Od tamtej pory Echo śmiga(CS-680). W tych japońcach sprzęgło jest "zamknięte" - odwrotnie zamontowane- sie nie zabrudza. Zupełnie inna kultura pracy bez porównania do "zachodnich" pił.
Polecam!

http://www.echopolska.pl/

Japońce znają sie na rzeczy. A co do Stihla to tylko importowane z USA. Europejskie to szit.

Jak dobrze widzę, 2 silniki napedzają jeden łańcuch, to muszą być idealnie schynronizowane, chyba, ze to jest zrobione na jakims własnym patencie. Bo jezeli nie sa zschynronizowane obroty, to jeden zawsze bedzie szybszy od drugiego i bedzie musial tez czesciowo krecic tym drugim. Z tego moze wynikac to, ze jeden silnik leci jak by na luzie a drugi pod obciazen od cięcia i oporze drugiego silnika. Taka moja rozkmina po marihuanenenee

Nie znam się na stolarce, ale wiem jedno, taka piła pije dość dużo paliwka, dwie piły piją dwa razy więcej paliwka, a paliwko jest drogie...Wniosek?? Jeśli to urządzenie nie musi być mobile, to ja bym wolał zamiast dwóch pił motorowych, zainstalować dwa, albo jeden silnik elenktyczny, tańszy koszt budowy, tańsza eksploatacja no i uszy nie bolą.

Ostatnio byłem w Castosramie/ patrzę na kantówki... już wiem jak je zrobili

ale deski równe;D nie to co przy traku taśmowym

Wiadomo że równe ale ch*j z tego jak trzeba ostrzyć zaraz łańcuch, a na taśmowym w zależności od rodzaju drewna można pociąć na jednej pile bez ostrzenia do 4 kloców drewna w deski, i na dodatek jest o wiele bardziej ekonomiczna niż motorówka

Wiadomo że równe ale ch*j z tego jak trzeba ostrzyć zaraz łańcuch, a na taśmowym w zależności od rodzaju drewna można pociąć na jednej pile bez ostrzenia do 4 kloców drewna w deski, i na dodatek jest o wiele bardziej ekonomiczna niż motorówka

Tylko że taśmówka na sękach może schodzić góra - dół.
i wychodzą ci zamiast równych desek frytki karbowane.
tylko co potem z taką frytką robić to nie wiem

zrobiłby sobie traka np na 5 brzeszczotów, o wiele prościej, szybciej i taniej.

k***a kup sobie jeden z drugim łancuch ze stopów metali twardych, z domieszką przemysłowego diamentu za 180-220 zł to zobaczysz ile pochodzi bez ostrzenia. Później do husqvarny zawozisz i w 3 minutki ostrzą Ci na nówkę funkiel za dychacza.

"potnij deski na budę dla psa"