18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Czy Polska jest w posiadaniu broni jądrowej?

domianos9 • 2013-07-16, 23:49
Witam, buszując w zakamarkach internetu trafiłem na trzy ciekawe artykuły sugerujące, że Polska może posiadać broń jądrową.

Oto pierwszy z nich:

Cytat:

2009-07-17 Czy Polska jest w posiadaniu bomby atomowej?
Nietypowe odkrycie w dawnej bazie radzieckiej na Pomorzu. Takiego znaleziska w Polsce jeszcze nie było. Czy Rosjanie porzucili w swojej bazie bombę atomową? W pobliżu miejscowości Borne Sulinowo (woj. Pomorskie) specjalna wojskowa komisja dokonała nietypowego odkrycia. Przypomnijmy, że Borne Sulinowo to dawne, największe na terenie Polski, radzieckie osiedle mieszkaniowe oraz baza wojsk ZSRR. W 1993 roku Rosjanie opuścili bazę zostawiając tylko gołe ściany. Zabrali dosłownie wszystko, ale czy na pewno jest to prawda?
Od dawna krążyły niesprawdzone pogłoski, że w bazie przechowywano także broń atomową. W zeszłym miesiącu na głębokości 4 metrów pod powierzchnią ziemi odnaleziono wyrzutnie rakiet typu ziemia- ziemia. Wyrzutnia była prawie idealnie zamaskowana.
Znaleziono pięć pustych gniazd wyrzutni, natomiast w ostatnim, szóstym gnieździe znajdowała się gotowa do wystrzału rakieta uzbrojona w głowicę nuklearną mocą podobną do tej, jakiej użyto w ataku na Hiroszimę! Miejsce zostało na razie zabezpieczone kordonem wojskowym.
Komisja wojskowa uspokaja, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla ludności Polski, ani naszych sąsiadów. Rakieta jest doskonała zabezpieczona i mogłaby przeleżeć w ziemi jeszcze wiele lat. Nie ma możliwości nie kotrolowanego odpalenia ładunku, nie posiadamy bowiem specjalnych kluczy i aparatury do odpalenia rakiety. Powstał problem dlaczego rakieta nie została wywieziona przez wycofujących się Rosjan? To bada już MON i MSZ.
Wstępne, nieoficjalne informacje od członków komisji potwierdzają, że Rosjanie po prostu nie mieli pieniędzy na przewóz takiego ładunku.
W 1993 roku ZSRR już się rozpadło i Rosjanie mieli wiele innych problemów na głowie. „W tym czasie po orbicie okołoziemskiej krążyła przez ponad rok stacja kosmiczna Mir z kosmonautą bijąc rekordy przebywania w kosmosie, bo nie miał kto się tym zająć, a co dopiero jedna rakieta w Polsce”- mówi jeden z członków komisji.
Powstaje problem czyja jest uzbrojona rakieta? Umowy polsko-radzieckie nie przewidywały takiego wypadku.



Teraz czas na moją faworytkę, czyli panią Genowefę:

Cytat:

Emerytka z Bornego Sulinowa znalazła bombę atomową we własnej piwnicy!

78 letnia Genowefa Piszczała, mieszkanka Bornego Sulinowa znalazła gotowa do użycia bombę atomową we własnej piwnicy! Prawdopodobnie pozostawili ja tam wycofujący się w 1993 roku żołnierze Armii Czerwonej.

Borne Sulinowo to miasto w województwie zachodniopomorskim. Do 1993 roku nie było go na żadnych mapach, ponieważ było miastem garnizonowym dla Armii Czerwonej. Pod skrzydła polskiej administracji wróciło w 1993 roku.

- Przeprowadzili my się tu w 1993 roku ze wsi - mówi nam pani Genowefa - Ja tu za bardzo przyjeżdzać nie chciała, na wsi siedzieć wolała, powietrze, ludzi się zna. Ale dzieci do miasta chcieli - mówi pani Genowefa - Bawić się chcieli, po miastowemu żyć, na dyskotieki chodzić, piwo pić i w fabryce zarabiać. To i nam obok siebie mieszkanie wyszykowali.

Niecodzienne znalezisko we własnej piwnicy odkryła sama.
- Zawsze stary do piwnicy chodził po kartofle - mówi pani Genowefa, wskazując na lezącego w łożku męża - ale ostatnio się chorowity zrobił i na plecy narzeka. To sama poszła. Co się nieroba prosić będzie!

Pani Genowefa jest osobą bardzo czystą, wobec czego bardzo zdenerwował ją nieporządek, jaki zastała w piwnicy.
- Uj, jak się zdenerwowała! - mówi pani Genowefa - A naświnił jako świnia, albo inny wieprz - mówi, wskazując na męża -
- Zawsze nieporządziuch był! To jak kartofli przyniosła i na obiad nastrugała, to zaraz do piwnicy poszła porządek czynić.

Po kilkudziesięciu minutach porządkowania i wynoszenia śmieci uwagę pani Genowefy wzbudziła metalowa beczka, leżąca na ziemi.

- Uj, co się zdenerwowała! - mówi pani Genowefa - Stary gadał, że ruskie tam samowara zostawili i żeby nie ruszać, to
się na działkę może zawiezie i się herbatkie parzyć będzie.Nu ja go nogą - łup! łup! Patrzę, a to kij, nie samowar! A stary ślepy
zawsze był - rzecze zdenerwowana pani Genowefa, po raz kolejny z nienawiścią wskazując na leżącego w łóżku męża - to ja widziała, że to nie samowar i kazała synowi to wynieść, to się miejsce na kartofli zrobi więcej!

Syn pani Genowefy z pomocą innego sąsiada wydostał metalową beczkę na dwór. Tutaj, w świetle słonecznym okazało się,
że to ... rosyjska bomba atomowa! Syn natychmiast wezwał policję, która zawiadomiła saperów.

- Uj, panie, a co się wystraszyła! - mówi pani Genowefa - Jakby to hukło to i kartofli i cała piwnica i cały dom by poszedł w pierony!
- A ten głupi baran gadał, że to samowar - mówi pani Genowefa, ze złością wskazując na męża - ty masz samowar a nie głowa!

Nie wiadomo, co stanie się z niecodziennym znaleziskiem, czy zostanie ono oddane poprzednim właścicielom, czy tez wzmocni
potencjał obronny polskiej armii. Wojsko wstrzymało się od komentarzy.

- A niechaj tam panie polskie wojskowe trzymają - mówi pani Genowefa, która jest prawdziwą polską patriotką - jak Miemce znowu wlezą, albo ruskie, albo litwiny to od razu na łeb, łubudu i po sprawie! - cieszy się pani Genowefa - Jeszcze starego do wojska wyslę, bo leży tylko w domu, żre i marudzi - mówi pani Genowefa, wskazując na leżącego w łóżku męża.



I jeszcze jeden:
Cytat:

Mocarstwowy sen

A gdyby tak Polska posiadła niezależne siły atomowe, zdolne do porażenia największych miast sowieckiego imperium? Czy nadal byłaby wyłącznie wasalem ZSRR czy może zaczęłaby dyktować coraz częściej własne warunki, dotychczasowy haracz zastępując zwyczajną wymianą handlową z Sowietami? Takie pytania zadawał sobie prawdopodobnie Edward Gierek, kiedy obejmował stanowisko I sekretarza KC PZPR w roku 1970.

Gierek – wychowany we Francji syn polskich emigrantów – był wielkim miłośnikiem i naśladowcą swojej przybranej ojczyzny. Za wzór stawiał sobie Charles’a de Gaulle’a. Francuski mąż stanu zaskarbił sobie przyjaźń Polaków uznając jako pierwszy spośród zachodnich przywódców granicę na Odrze i Nysie. Na całym świecie zasłynął jako człowiek, który nie tylko wyprowadził Francję z kryzysu i poniżenia ale zdołał ją uniezależnić nawet od Stanów Zjednoczonych. Ten ostatni cel uzyskał wprowadzając Francję do grona mocarstw atomowych.

Polska nie miała takiego potencjału gospodarczego jak Francja a Związek Radziecki był Wielkim Bratem bez porównania trudniejszym do zniesienia niż Stany Zjednoczone. Mimo to wygląda na to, że Gierek i jego ekipa postanowili zaryzykować. Pierwszy sekretarz jest dzisiaj często postrzegany za polityka wysługującego się ZSRR i oddający polskie kredyty i owoce inwestycji za bezcen. Jest to chyba jednak prawda połowiczna. Polskie surowce i wyroby przemysłowe były oddawane za pół darmo, jednak wydaje się, że chodziło głównie o zamydlenie oczu radzieckim „towarzyszom”.

Pierwsze badania nad polską bronią termonuklearną rozpoczęły się jeszcze za czasów Gomułki a od początku lat 70. ruszyły pełną parą. Pozyskiwanie surowców i konstrukcję niezbędnych maszyn rozpoczęto w największej tajemnicy przed ZSRR. W całość tej operacji idealnie wpisuje się działalność opisywanego wcześniej Mariana Zacharskiego, który miał pozyskiwać nowoczesne technologie dla uniezależnienia polskiego przemysłu i nauki.

Polacy mieli własną koncepcję uzyskania reakcji termonuklearnej. Naukowcy Wojskowej Akademii Technicznej: dr Zbigniew Puzewicz, twórca pomysłu, i prof. Sylwester Kaliski byli zdania, że można do niej doprowadzić przy użyciu lasera o dużej mocy. Badania prowadzono w specjalnej podziemnej hali wybudowanej na warszawskiej Woli. Od ewentualnego wybuchu miał chronić stolicę wał ziemny (!), zaś próbny wybuch planowano przeprowadzić w kopalnianej sztolni.

Lata siedemdziesiąte były sceną, na której rozgrywała się cicha rozgrywka pomiędzy polskim wywiadem a KGB. Wygląda na to, że sowieci dosyć szybko zorientowali się do czego dąży Gierek, jednak uznali stopień zaawansowania polskiego projektu za niegroźny. Radzieccy naukowcy uznali, że próba doprowadzenie do reakcji za pomocą lasera jest niemożliwa. Moskwa uznała, że nie ma o co robić afery, polski program atomowy był dyskretnie monitorowany, a tymczasem Związek Radziecki spokojnie odbierał „zamydlający oczy” haracz.

Gierek wpadł w pułapkę sam o tym nie wiedząc – brnął na ślepo zgodnie z powziętym wcześniej planem wydając kolosalne sumy zarówno na program atomowy jak i opłacenie się ZSRR. Od 1976 roku doszły poważne problemy z wewnętrzną opozycją – naród nie był już w stanie wytrzymać szalonych inwestycji. Wreszcie w roku 1978 w tajemniczych okolicznościach ginie profesor Kaliski. Oficjalnie zginął w wypadku samochodowym - ponoć był kiepskim kierowcą – możliwe jednak, że osiągnął jakiś przełom i zginął z rąk KGB.

Program atomowy Gierka zakończył się w podobny sposób jak inne wielkie reformy. Do dziś pozostaje kwestią sporną, czy jego upadek był spowodowany amatorskim wykonaniem, czy rozłamem wewnątrz partii i zniszczeniem programu przez ZSRR.



Istnieje ciekawa teoria, że Jaruzelski, który prawdopodobnie był agentem sowieckiego wywiadu sprzedał Gierka próbującego włączyć Polskę do państw posiadających broń nuklearną.


Na końcówkę polecam film pt. : "Tajemnice Ukladu Warszawskiego - Broń atomowa w PRL-u"


Film w ciekawy sposób pokazuje jak Rosjanie chcieli nas wykorzystać do podboju Europy i wysłać polskich żołnierzy na napromieniowane tereny, gdzie prawdopodobnie umarliby po siedmiu dniach na wskutek choroby popromiennej.
:dead:

Źródła:
1. http://humbug.salon24.pl/115705,czy-polska-jest-w-posiadaniu-bomby-atomowej
2. http://www.humbug.pl/texts/view?art=emerytka_z_bornego_sulinowa_znalazla_bombe_atomowa_we_wlasnej_piwnicy__
3. http://www.mojeopinie.pl/bomba_atomowa_gierka,3,1211618546

KimDzongIl

2013-07-17, 00:03
W końcu coś ciekawego, własnoręcznie i rzetelnie napisanego. Pięknie podane źródła i żadnych ortograficznych wybryków. Oby tak dalej; gimby brać z Niego przykład :mrgreen:

Muzz

2013-07-17, 00:18
No i co nam po takiej broni jądrowej? Ba, co KOMUKOLWIEK po takiej broni? Wystarczy, że jedno państwo zacznie wojnę... i mamy efekt domina. I nie będzie niczego jak to mówił Kononowicz. Ktoś tam tę wojnę wygra... i co? Kim będzie rządził jeśli xx% terytorium jest skażone na xx lat?
Posiadanie takiej broni daje iluzję nietykalności. Zawsze może się trafić świr... ale może on tylko straszyć innych, bo na 99,999% nie użyje takiej broni. Bo to oznacza jedno - koniec. A nie na tym wojna polega... ktoś musi wygrać, a ktoś przegrać. Nie mogą przegrać wszyscy, bez sensu by to było ;-)

Także bardziej się będę cieszył jak będziemy mieli suwerenny kraj, polityków i dyplomatów z jajami oraz porządną gospodarkę. Wtedy możemy "wojować" i podbijać inne państwa. Ale aktualnie to nas podbijają, więc po co ja się produkuję :amused:

KapitanWódka

2013-07-17, 00:45
Tu się nie zgodzę - broń atomowa byłaby czymś, co pozwoliłoby trzymać w szachu ewentualnych agresorów, którzy w obawie przed jej użyciem nie odważyliby się na podjęcie działań siłami konwencjonalnymi.

A teraz ciekawostki. Polska jako drugie państwo na świecie opanowało technikę laserową. Stało się to właśnie w Wojskowej Akademii Technicznej. W pracach nad laserem brał udział gen. Kaliski, rektor uczelni, który zginął w bardzo dziwnych okolicznościach - przypadkiem nie zadziałały hamulce w jego sportowym fiacie(to były model 132, 2 litrowy. model luksusowy jak na tamte czasy. W porównaniu do "ekskluzywnego" krajowego 125p, w którym hamulce były b przyzwoite, w fiacie 132 nie miały prawa zawieść). O wypadku słyszałem od byłego wykładowcy WAT(wykładowca zmarł po świętach Bożego Narodzenia 2012 roku. Był dziadkiem mojego kolegi, a dodatkowo moim sąsiadem. Miał 89 lat. Smaczkiem jest to, że opowiadał mi o pogrzebie Piłsudskiego, na którym był osobiście ze swoim tatą - poważka) który Kaliskiego znał osobiście.

erythnul

2013-07-17, 01:39
"Si vis pacem para bellum".

Za każdą nowo wynalezioną bronią szedł nowy sposób obrony przed nią, aż do wynalezienia tzw. broni niekonwencjonalnej bo co może skutecznie ochronić nas przed atakiem nuklearnym? Tarcza antyrakietowa? W przypadku wystrzelania np 100 czy 200 rakiet? Wątpię. Puste sojusze i obietnice?

Potencjalny agresor będzie miał w poważaniu to że nawet gdy wystrzeli 100 rakiet to w odwecie ta 1 może mu spać prosto na głowę.

Oczywiście to jest tylko hipotetyczna sytuacja bo potęgą broni atomowej jest jest oddziaływanie psychologiczne.

A co do szaleńców.. w historii świata oficjalnie 21 krajów ma bądź miało broń atomową, a o ilu nie wiadomo? Jakoś nigdy nie pojawił się jakikolwiek szaleniec gotowy jej użyć, a świat nie jednych szaleńców nosił i jego losy były dość burzliwe.

JEDYNYM krajem który takiej broni użył były Stany Zjednoczone czyli niby najbardziej demokratyczny, a na pewno najbardziej stabilny kraj na świecie. I tutaj też chodziło o efekt psychologiczny. Bo atak nuklearny na Japonię nie przeważył szali wojny na Pacyfiku w sensie militarnym. To była chłodna kalkulacja choć ryzykowna. Ile mogło by trwać odbijanie przez USA Japończykom wysepki po wysepce, ile tysięcy amerykanów by zginęło i czy w ogóle by się to udało w wojnie przeciwko ultra-zdysyplinowanym i fanatycznie zapatrzonym w cesarza Hirohito wyspiarzom? Dopiero złamanie ich morale dało kapitulację Japonii.

Zizi857

2013-07-17, 02:31
Jak się zesram to ma :kupa: ,jebie niesamowicie i jest podobna siła rażenia . :amused:

Jesusek_Chytrusek

2013-07-17, 02:39
A medja milczo.

Bardzo ciekawy temat :)
I dobrze,ze autor zaznaczyl,ze Polska jest jedynie w "posiadaniu"
Szkoda,ze nie mamy wlasnej broni bo mozna bylo by zrobic uzytek ;D

SethNecromancer

2013-07-17, 04:13
wkradł się błąd

domianos9 napisał/a:

Znaleziono pięć pustych gniazd wyrzutni, natomiast w ostatnim, szóstym gnieździe znajdowała się gotowa do wystrzału rakieta uzbrojona w głowicę nuklearną mocą podobną do tej, jakiej użyto w ataku na Hiroszimę!





Little Boy (1945) miał moc około 16 kt TNT
W latach 90-tych pociski balistyczne, przenoszące głowice jądrowe, miały moc w granicach 50-500 kt TNT. Zakładając, że nie był to pocisk wielogłowicowy (MIRV).



Ponadto cała "sprawa", tzn pierwsze 2 źródła śmierdzą fejkiem.
Na trzecie nie marudzę bo to znane powszechnie fakty.


Jednak, piwko za wstawkę leci

leszkowiecki

2013-07-17, 07:54
Dobry material, dzieki. Piwko za wstawkę!

bishfinger

2013-07-17, 08:42
Trzeba oddać Ruskim tą atomówkę, najlepiej niech poleci Tu154 z Tuskiem na pokładzie

is...........ay

2013-07-17, 09:42
Polska język trudna język.

sono

2013-07-17, 09:46
No to ja jeszcze tylko czekam aż nurkowie znajdą łódź podwodną w jeziorze Jamno w Łazach. :D

kickyourheadoff

2013-07-17, 09:58
Miec broń jądrową to coś zupełnie innego jak zastać u siebie prastarą głowicę bez osprzętu

jeśli coś zostawili to znaczy, że nie nadawało się do niczego

sn...........r9

2013-07-17, 10:01
Wyproduowanie cichcem paru atomówek (bądź skołowanie ich w inny sposób) popieram w dwustu procentach.
Tak naprawdę gówniany sojusz z naszymi kochanymi amerykańcami nie dość, że jest warty jeszcze większego ch*ja, niż porównywalne z Francją i Wlk Brytanią w 1939 (bo akurat w ich zasranym interesie było załatwić Hitlera w porę, tylko za późno się, biedni, pokapowali. NATO istnieje i działa, tak długo jak walczy w amerykańskich wojenkach), to jeszcze rokrocznie kosztuje krocie.

PooruHellsing

2013-07-17, 10:35
Polska miała być jedną wielką wyrzutnią atomówek, po wystrzeleniu została by oblana bombami od innych tyle że ruskim już nie była by potrzebna jak wszystko wyj***li.