Doskonale zdaje sobie sprawę, jaki wizerunek ma typowa sieciówka. Niemniej jednak, czyta się Ciebie jak kogoś, komu bardzo w niej nie poszło. Najbardziej mnie bawi stwierdzenie o motywowaniu pracownika i obietnicach premii:D
Proszę Cię tylko o jedno - nie pouczaj mnie i nie rób ze mnie idioty.
Jeszcze jedno, bo to mnie w sumie najbardziej w tym wszystkim wk***ia - kto ich zmuszał do pracy, no kto? Tylko i wyłącznie warunki, ale te stworzyli oni sobie sami - tak więc wielki czarny penis im w..., bo nie umieją zapanować nad swoim życiem.
Jakby mi placili grosze za prace w takim piekielku to tez bym mial wyj***ne na to czy klient jest zadowolony. Sieciowki nie dbaja o pracownikow -> pracownicy nie dbaja o klientow.