Granica między hardcorem a czystym niezbyt wyrafinowanym debilizmem jest niemal żadna. Ale fakt faktem. Gość z pierwszego filmiku ma k***a JAJA. Jest browar.
Najlepszy motyw byl z nimi jak, pojechali do domu PANA HITLERA(ktory kiedys mieszkal kolo nich i zawsze mial jakis problem do nich) nasrali mu do skrzynki pocztowej i naszczali:D