Krótkie i treściwe - leci piwko.
Przy okazji, dług publiczny naszego pięknego kraju przekroczył 1 bln. zł. Podobno nasze zadłużenie wewnętrzne (przyszłe emerytury - ZUS, a dokładniej FUS oraz prognozowane koszty służby zdrowia) są 2Xwiększe od długu (oficjalnego).
Dobranoc
@ dokładnie. później głowią się nad tym dlaczego to 'młode' małżeństwa tak późno decydują się na potomstwo. nie wspominając już o tym jaki stres niesie ze sobą wychowywanie dziecka w tak zepsutym i bezwzględnym społeczeństwie, gdzie każdy tylko sobie, sobie!
Dlatego ja za cztery miechy wypie**alam już na stałe do zupełnie innego kraju, o zupelnie innej sytuacji i podejściu do obywatela. Będę obserwował kolaps tego gównianego kraiku z bezpiecznej odległości 17 700 km. Mam tylko k***a nadzieję, że do tego czasu nie wprowadzą tu zakazu opuszczania tego polskiego truchła, bo będę musiał podróżować w luku na koło w jakimś namiocie termicznym
nie dług publiczny nie przekroczył biliona. Aktualnie wynosi około 850 mld zł. Jakieś 600 mld stanowią obligacje państwa. Natomiast stosunek długu publicznego do PKB jest zafałszowany. Pozwolę sobie i wam to wyjaśnie.
Otóż jest taki art w konstytucji chyba 216, który zabrania tego by stosunek długu publicznzego do rocznego pkb przekroczył stosunek 3:5, czyli 60%. W aktualnej ustawie o finansach publicznych istnieją pewne progi sanacyjne kolejne 50% 55% i 60%, chyba art 86 ustawy o finansach publicznych (86 albo 3 do przodu nie pamietam)/ Aktualnie nasz % wynosi około 53,XX%, jednak jest to zafałszowane sprtnymi machlojkami naszego ministra finansów (bleh) otóż krocie naszego długu stanowią obligacje w walutach zagranicznych (głównie euro) i jak się zbliża czas podsumowywania naszego długu itd to pan minister wyprzedaje walutę euro sztucznie obniżając jej kurs przez co spada wartość obligacji jakie Polska ma obowiązek wykupić, i tak jak zacny minister melduje nam jak to w Polsce jest źle, tak w rzeczywistości jest dużo gorzej. Realnie rzecz ujmując ten % o którym mówie już przekroczył 55%. Jednak kiedy juz takie akcje z euro nei dadza rezultatu to mamy ostro przej***ne, bo beda ciac w ch*j wydatków na wszystko itd. Renciści i emerycie to padną z głodu, a jak przekroczymy 60% to Polska jest oficjalnie bankrutem
a taka ciekawostka.
Po przkeroczeniu 55% pracownicy administracji nie beda mogli dostawać żadnych podwyżek nawet tych infalcyjnych jednak jest taki psikus że pracownicy takowi (oczywiscie nie mowie o wysoko postawionych hienach) nie dostaja juz podwyżek od conajmniej 3 lat współczuje, bo inflacja idzie w górę a 3 lata temu wydatki wygaldały troszke inaczej
[edit}
jeszcze jedna ciekawosta. jak Tusk podwyższył vat państwo polskie zarobiło jeżeli dobrze pamietam 5-7 mld złotych (reki za to uciąć sobie nie dam) w każdym razie w roku poprzedzajacym utrzymanie długu publicznego koszztowało nas jakies 37-8mld zł a w roku nastepnym gdy nowy Vat wygenrerował jakis dochód, to utrzymanei wynosiło juz 45 mld zł rocznie czyli cały ten nowy 1% z teog vatu poszedł na administrowanie długiem publicznym śmiech na sali
Nie ma sie co dziwic ze masa ludzi planuje uciekac, mieszkajac w PL stawka 10zl/h byla normalnoscia a 15/h to juz zajebista fucha. Teraz jak dostaje mniej niz 40 zl to odmawiam pracy, bo to stawka minimalna... W PL miesiecznie 1000-2500zl, za granica 6000-15000zl nie mowie juz o wyksztalconych ludziach ktorzy moga dojsc do 50k zl/mies.
Zreszta co tu porownywac skoro leniwy murzyn za granica na socjalu dostaje kilkakrotnie wiecej niz polski przecietny pracownik.
Ale i tak uszlyszymy glosy z PL ze wcale nie jest tak zle i ze prawicowcy pie**ola glupoty o upadku panstwa....
Super filmik uderzający w samo sedno.Tak dla przypomnienia 1bln to 1tys miliardów, kwota nie wyobrażalnie wielka ,a w tv "hura dali nam dotacje z unii" tylko jak to bywa taką dotację trzeba będzie oddać i nie chce nawet myśleć co będzie za te 5-10 lat może sam wyemigruję btw:od poniedzialku drożeje browar o 8%.
Jak ludzie nie wyjdą na ulicę to niedługo będzie jeszcze gorzej... Polskie media gówno nam mówią, mydlą nam oczy jakimiś "madziami" i innymi pierdołami, które nas nie dotyczą, a prawdziwe problemy, które dotyczą przyszłości kraju i społeczeństwa są ukrywane w zaciszach gabinetów tych złodziejskich sk***ieli. Oni jak tylko kraj zacznie upadać szybko wymkną się z kraju z kilkoma zerami na koncie. Taka jest niestety smutna prawda...