Christopher Dorner, współczesny Rambo, który miał zabić kilka osób i od kilku dni krył się przed pościgiem w niedostępnych górach na południu Kaliforni, zginął podczas policyjnej obławy. Przed śmiercią zastrzelił jeszcze jednego policjanta. Nagranie wideo sugeruje, że ścigający go policjanci nie chcieli go ująć żywego, ale po prostu zabić.
Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania 33-letniego Christophera Dornera w zeszły czwartek, gdy zastrzelił on policjanta w kalifornijskim mieście Riverside. We wtorek informowano, że poszukiwany policjant zabarykadował się w górskim domku w pobliżu ośrodka Big Bear Lake, ok. 150 km od Los Angeles.
Według policji z Los Angeles, kiedy policjanci zbliżali się do chaty, Dorner zaczął strzelać i zabił jednego z oficerów - zastępcę szefa miejscowej policji. Potem wyszedł na zewnątrz i zauważył kolejnego policjanta. Tego ranił i zapalił świecę dymną, próbując uciec z pułapki. To mu się jednak nie udało i Dorer z powrotem schował się w domku.
"To już koniec. Czas, żebyś się poddał.Czas skończyć z przelewem krwi" - powiedział Andrew Smith, komendant policji z Los Angeles. Ścigany nie odpowiadał, wówczas szturm podjęły specjalne jednostki policji SWAT liczące 200 osób. Szturmujący wybili szyby i wpuścili do środka gaz łzawiący. Przez megafony wezwano Dornera, by się poddał. Gdy nie było odpowiedzi, policjanci przy pomocy samochodów zaczęli odrywać kolejne ściany chaty. Kiedy doszli do ostatniej ściany, usłyszeli pojedynczy strzał, a następnie resztki domku stanęły w ogniu. Wówczas słychać było kolejne eksplozje - prawdopodobnie eksplodowały pociski pod wpływem ognia.
Telewizyjne relacje z obławy na domek Dornera w górach, gdzie ukrywał się zbiegły policjant, wskazują, że policjanci chcieli raczej spalić ściganego, niż ująć go żywcem.
Na filmie wideo zarejestrowanym przez stację telewizyjną KCal 9 i zamieszczonym na YouTube słychać m.in. rozmowy pomiędzy policjantami na miejscu akcji w górach San Bernardino. Funkcjonariusze krzyczą do siebie: - "Spalić skur...ela".
Komentator telewizyjny wyjaśnia, że policjanci byli "wkurzeni" na Dornera, który wcześniej zastrzelił trzy osoby, w tym ich kolegę, a w poniedziałek zabił kolejnego policjanta - zastępcę szefa miejscowej policji, który zbliżył się do chaty, w której ukrywał się ścigany.
Chociaż emocje policjantów były zrozumiałe, nagranie wideo rodzi podejrzenia, że policja nigdy nie zamierzała ująć żywcem byłego kolegi, który oskarżał policję w Los Angeles o rasizm oraz brutalność i wypowiedział jej samotną wojnę.
W jednym z fragmentów nagrania słycać, jak policjant krzyczy: - "Spalcie ten pier.... domek!" 20 sekund później słychać, jak inny policjant krzyczy: - "Jazda, teraz! Spalić tego pier....ego skur...la!"
Wkrótce po tych okrzykach strzelanina ucicha, a drewniany domek staje w płomieniach.Dorner już nie wydostał się z ruin domku, a po ugaszeniu ognia policjanci znaleźli w zgliszczach zwęglone zwłoki.
- Mamy powody wierzyć, że to jego zwłoki - powiedziała Cynthia Cynthia Bachman, rzeczniczka hrabstwa San Bernardino. Pośmiertne badania potwierdzić miały tożsamość zabitego.
Poszukiwania policjanta przeniosły się w okolice Big Bear Lake w czwartek, gdy znaleziono tam należącą do podejrzanego półciężarówkę.
Wcześniej władze podawały, że były policjant z Los Angeles jest podejrzany o zabójstwo trzech osób - policjanta, a także 28-letniej córki byłego kapitana policji w Los Angeles i jej narzeczonego.
W swym manifeście na Facebooku Dorner, który jest Afroamerykaninem, wypowiedział "prywatną wojnę" byłym kolegom z policji. Oskarża ich o zrujnowanie kariery i rasizm. Z policji został zwolniony dyscyplinarnie w 2008 roku za składanie fałszywych oświadczeń.
Ochroną objęto ok. 50 rodzin, w tym wiele rodzin policyjnych, przeciwko którym Dorner poprzysiągł zemstę za rzekome zrujnowanie kariery.
Władze zaoferowały milion dolarów nagrody za informacje mogące pomóc w schwytaniu Dornera. Według amerykańskich mediów, był on uzbrojony i świetnie wyszkolony. Był nie tylko policjantem, ale wcześniej także żołnierzem. Na Facebooku zapewniał, że zna wojskowe i policyjne techniki operacyjne, dzięki czemu mógł skutecznie umykać przed obławą.
I dobrze świrów trzeba neutralizować.
I dobrze świrów trzeba neutralizować.
Szkoda go, mimo że czarny.
Skąd wiesz, że te kobiety w ostrzelanym aucie były świrami?
podobno te zwłoki to jakiejś kobiety były a sam znów sp***zielił ale tego w tv już nie powiedzą