Trzeba do tej akcji mieć coś zdechłego, np. kota albo szczura. Jakiekolwiek futro.
W tzw. godzinie szczytu trzeba truchło przynieść do maka i położyć go między kasami mówiąc (najlepiej dość głośno):
"To już ostatni, jakiego wam dzisiaj przynoszę. Najwyżej potem sprzedawajcie czikenburgery".