Tak prezentuje się obecnie Hiroszima. Coś takiego jak wieloletnie skażenie to mit. Ludzie po prostu są zastraszeni i myślą, że ciągle im coś grozi. A fakt jest taki, że wiele osób na naszej planecie wchłania większe dawki promieniowania, a nawet nie mieli styczności z żadnym wyciekiem.
Najbardziej szkodliwe są pierwsze dni po wybuchu broni atomowej czy wycieku. Zwłaszcza jeżeli skażą najbliższe źródło wody pitnej. W Hiroszimie i Nagasaki najwięcej ludzi zmarło od picia deszczówki w akcie desperacji. Brudnej od pyłu wyrzuconego w atmosferę i silnie napromieniowanej.
Obok był OTH (over the horizon radar) - Duga. Przez wiele lat w całym paśmie krótkich fal było go słychać. Kilku gigawatowe zapotrzebowanie na energię zaspokajała mu elektrownia atomowa. W ogóle okolica ciekawa...
To duże to anteny, a małe to bloki mieszkalne - chyba 4-piętrowe.
"To nie Czarnobyl a Prypeć warto zaznaczyć w Czarnobylu była sama elektrownia a tu są bloki mieszkalne pracowników tej elektrowni ktoś kto ma chociaż minimalne pojęcie powinien o tym wiedzieć. "
Trochę prawdy lecz nie do końca. Czarnobyl to mniejsza miejscowość oddalona ok. 30 km od elektrowni. Teraz normalnie mieszkają tam ludzie, a na zdjęciach faktycznie Prypeć. Byłem w poprzednie wakacje, widziałem, polecam. Przewodniczka mówiła że najlepiej zwiedza się jesienią gdy już na drzewach nie ma liści i warto wspomnieć że trzeba chodzić w bluzie i długich spodniach więc gdy jest 35 stopni można się ugotować.