Jakbym miał kiedyś jechać do jakiegoś dużego miasta w obcym kraju, np. Londynu, to nie wychodziłbym z mieszkania bez cholernie dużego noża skrzętnie ukrytego w nogawce spodni, łatwo wyjmowanego przez kieszeń.
Trzeba być śmieciem, by uderzyć kobietę, nawet jak wk**wia. Co to za facet, który uderzy słabszą od siebie? Jak kabieta ma dostać, to od innej laski. Widzę, że na tej stronce są dźentelmeni pokroju ciapatych. Wspólczuję waszym dziewczynom - albo lepiej - waszym .jpg.
iii tam , zgadzam się , że kobiet się nie bije. Są jednak takie osobniczki , które miano kobiety zwyczajnie tracą , samo posiadanie cycków tutaj o niczym nie świadczy , trzeba umieć się też zachować. Nie mówię tutaj o jakimś napie**alaniu , ale nie można stać jak ciele i dostawać gratisowo po mordzie i pokornie to przyjmować tylko poprzez fakt , że robi to człowiek posiadający cycki , w takiej sytuacji trzeba dać delikatnie do zrozumienia , że ma przestać np. delikatnym płaskim i tyle.