Pewnie jakiś stoczniowy tluk przypadkowo zwolnił łódź ratunkową a potem poluzowali cumy żeby reszki mogły spaść do wody. Chyba jedyne w miarę bezpieczne rozwiązanie.
Jest cały filmik jak makaron nagrywa
Statek pasażerski podszedł bardzo blisko wybrzeża, wystający żuraw został zahaczony przez lodz ratunkową i ją wyrwało, błąd przy manewrowaniu, chyba wchodzili do portu, może jakiś mieli wiatr dopychajacy