To że odnosi się wrażenie rozmawiając z pracownikami tej firmy jakby rozmowiać z automatyczną sekretarką ZERO własnego pomyślunku szacunku do tego co klient powiedział przed chwilą tylko pie**olenie wyuczonych frazesów niczym Automatyczna kasa Auchan która w kółko bredzi jedno i to samo "ZESKANUJ KARTĘ CLUB-CARD"
Po czym się jełopa jeszcze pytam czy zrozumiał zamówienie na co on - że tak
I jeb tym swoim pytankiem:
NA MIEJSCU CZY NA WYNOS.
NO TO WIDOCZNIE JEDNAK DEBIL NIE ZROZUMIAŁ
Tak samo wy bredzicie "NA MIEJSCU CZY NA WYNOS"
I że musi nielogiczne pytania każdemu zadawać choć sam podświadomie wie że w przypadku zamówienia na jedną kanapkę taki jest logiczny sens tych odpytywanek jak zapytać się kogoś czy tego zakupionego loda to na miejscu czy na wynos?
A co ty myślisz że ja nie mam współczucia? Taka wytresowana pracownica stacji benzynowej musi tysiące klientów dziennie odpytać czy wolą fakturę czy paragon. Zamiast raz przypiąć kartkę z informacją że: "Chęć otrzymania faktury prosimy zgłaszać przed dokonaniem transakcji" Raz dwa nauczyli by się kienci jakie zasady panują . Co ty myślisz że jej nie współczuję że musi się podporządkowywać tym kretynizmom . Te polecanie przy kasie produktów nawet doczekało się swojej potocznej prześmiewczej nazwy JECHOSTWO SPRZEDAŻOWE . Bo nie tylko mnie czynienie z pracownika zaprogramowanego automatu sprzedażowego drażni. TO SĄ LUDZIE DO CHOLERY! Kretynizm zawsze pozostanie kretynizmem nieważne jak go usprawiedliwiać . Gdyby każdy klient powiedział że mu się ten proceder nie podoba zaniechali by tego zidiocenia i dali pracownikom spokój. Nie ma zgody na idiotyzmy. Zwracanie na nie uwagi jedynie może doprowadzić do tego że się ich pozbędziemy . Jeśli nie będziemy robić nic to dalej będziemy chodzić jakby nigdy nic po trawie malowanej na zielono.
Ilekroć patrzę jak ci ludzie tam zapieprzają za mizerne wynagrodzenie, to bardziej się we mnie rodzi współczucie niż chęć do dopie**alania się do byle gówna.
W supermarketach pracujące kobitki niekiedy nagminnie informują że "czipsy" w promocji, co też jest czynnością mechaniczną. A czemu to robią? Bo tego pracodawca wymaga. Nawet jak jesteś w tym sklepie dzisiaj już po raz trzeci.
Jak będą to zlewać, w najlepszym wypadku dostaną reprymendę. To są rzeczy oczywiste, a Ty brzmisz jak nastolatek co nigdy nie pracował albo polityk jakiejś partii - specjalista teoretyk.
A co ty myślisz że ja nie mam współczucia? Taka wytresowana pracownica stacji benzynowej musi tysiące klientów dziennie odpytać czy wolą fakturę czy paragon. Zamiast raz przypiąć kartkę z informacją że: "Chęć otrzymania faktury prosimy zgłaszać przed dokonaniem transakcji" Raz dwa nauczyli by się kienci jakie zasady panują . Co ty myślisz że jej nie współczuję że musi się podporządkowywać tym kretynizmom . Te polecanie przy kasie produktów nawet doczekało się swojej potocznej prześmiewczej nazwy JECHOSTWO SPRZEDAŻOWE . Bo nie tylko mnie czynienie z pracownika zaprogramowanego automatu sprzedażowego drażni. TO SĄ LUDZIE DO CHOLERY! Kretynizm zawsze pozostanie kretynizmem nieważne jak go usprawiedliwiać . (...) Zwracanie na nie uwagi jedynie może doprowadzić do tego że się ich pozbędziemy . Jeśli nie będziemy robić nic to dalej będziemy chodzić jakby nigdy nic po trawie malowanej na zielono.
Gdyby każdy klient powiedział że mu się ten proceder nie podoba zaniechali by tego zidiocenia i dali pracownikom spokój. Nie ma zgody na idiotyzmy.