No i ch*j? Jeśli wszyscy tam wierzą w to co pie**olą innym to powinni się cieszyć ze śmierci bo idą do nieba.
Ja jako nieochrzczony ateista wierzę, że nic nie ma po śmierci a oni niby z bogiem rozmawiają więc powinni mieć pewność, że śmierć to dopiero k***a początek czy ch*j tam w co kto wierzy.
Niby szkop, ale miał świadomość jakim gównem byli w przeszłości niemcy i za żaden ch*j nie wchodziłby w dupę putinowi, jak wielce nam urzędujący pajac, któremu "NATO szczekało u bram".