Miłośnikom dwóch kółek, wiatru we włosach i owadów pomiędzy zębami nie polecamy oglądania poniższych zdjęć przedstawiających miejsca do których trafiają wysłużone jednoślady.
O k***... Pełno Japonii ! widzę silnik od legendarnej kawy h2, szwabskie zundappy i zajebistego boksera. O moto guzzi nie wspominając bo to chyba najdroższe motocykle.
Jo pie**ole mać!!! Zakładam konta na kratę browarów za miejscówkę w której znajdę taki cmentarz motocykli! Tfu! ZŁOMU. Co się da - odrestaurować, sprzedać gówniarzom komary i inne pierdziawy, nowsze.. A do własnego użytku! A złom do sprzedaży. Ja pie**ole ile kasy.. W ogóle jakim cudem to tam tak leży..