e tam, ajrony i tak się skończyły na kilemal
Patrząc po twoim komentarzu to Ciebie chyba bardziej
Widać że czytaniu ze zrozumieniem jest Twoją słabą stroną. Cóż człowiek uczy się całe życie.
Master Reading.
to byla odpowiedz na ofensywny post , wiec mialem w tym poscie grac uleglego tylko po to zeby polechtac ego tego sk***ialego smarka i zeby debile twojego pokroju ktorzy nie ogarniaja calosci tylko wyciagaja rzeczy z kontekstu mogli sie przypie**alac??
slowo "jakosc" jest bardzo wazne w jezyku polskim proponuje wziasc takie ciezkie ch*jstwo z napisem pwn i nie zraz sie ze taka gruba nie musisz calej czytac
O ironio
Ale żeby nie było, z przekazem się zgadzam.
Argument o czytanie ze zrozumieniem oklepany bardziej niż mata przez Najmana. Nie mówiąc o tym, że dałeś się podpuścić przez jeden krótki komentarz do dalszej "wojny na komentarze". No ale jak sam napisałeś człowiek uczy się całe życie. Bo mnie akurat ani trochę jego komentarz nie zabolał, rozbawiła mnie jedynie hipokryzja w nim zawarta.
Znalazłem maksymalnie 3 komentarze zawierające obelgi w kierunku człowieka, którego dotyczy ten temat i żaden nie mówił nic o muzyce, bo jeżeli "brudas" to określenie muzyka i tak je odbierasz to już twoja sprawa. Jako pierwszy skrytykowałeś czyjś gust muzyczny krytykując osoby słuchające "" ts ts jeb ts ts jeb tsts jeb " (w gwoli ścisłości nie słucham takiej muzyki co byś nie musiał się upierać przy tym, że fanatycznie bronie tego co lubię, bo wręcz się z tobą zgadzam, że cały ten popowy shit to zło, ale nie mam potrzeby tego afiszować). Przeczytałem wszystkie twoje komentarze i wrzuciłem swój post tylko po to co by sprawdzić czy moje spostrzeżenie okazało się prawdziwe. Jak widać tak się stało. Możecie dalej się wk***iać w komentarzach - to był mój ostatni w tym temacie