kłótnia między kierowcami ciężarówek a kierowcą osobówki, od samego początku poruszane ciekawe tematy (ktoś się nie zgodzi, że Litwin w ciężarówce bardziej pie**olnięty niż Rusek w Ładzie?), piękne epitety od 5:20, pełna kultura u ciężarowców
Od siedzenia w tych kabinach we łbach się poprzestawiało. ch*je maja cały zakres kanałów a siedzą na 19 i zagłuszają wszystkich bez bagnetów do samego nieba. Nie ukrywam, że czasami niezła beka jest z ich udziałem
A co mają robić, jak ciągle "sprawdzam radyjko, sprawdzam radyjko" , "jak droga do koziej wólki, jak droga do koziej wólki?!". Samą prawdę mówią, CB powinno być z powrotem na zezwolenie, niebiescy powinni to sprawdzać i by się skończyła ta hołota na 19". Swoją drogą-koleś jeździ i non stop nagrywa co się dzieje w eterze? ;O
Kiedyś była większa kultura na drodze...dziś przy dzieciakach radia nie włączysz. ;/
I tak najlepsze są te ich czułości czasem:
- Koledzy jak droga na Cośtam.
- Czysto masz, kolego.
- A dziękował, szerokości, przyczepności, smacznego obiadku w domu, gorącej żonki, bezpiecznej drogi.... :p
Kiedyś jadę gdzieś w okolicach Torunia, a tam koleś co 5 minut "Turrboodymooooomeeen!"
sam jeżdże ciężarówym, no ale koledzy na 19 nie gadamy o takich bzdurach, zejdźcie sobie na inny :/
@ziomka22 też ma trochę racji, bo lumpy zakłądają k***a CB na trasy 5 km i co chwila o każdy zakręt pytają, eh, a radio do pracy często potrzebne np do załadunku
DO jakiej pracy im potrzebne ? Nawigacje sobie kupić, tak samo całe życie przeładowni jeżdżą i tylko gdzie te krokodylki mobile, gdzie te misiaki, co tam panie janku załadował się już ?
A pozatym to :
Jakbyś pojeździł w transporcie to byś wiedział, że nawigacja czasem g. daje, i bez pomocy innych ludzi się nie obejdzie.
Ja tam miałem jedną zasadę - wyjazd z kraju i 28, wracałem do Polski, radio 19 i wyłączałem. Niestety prawda jest taka, że w Polsce wiele osób nie dorosło do używania CB. I to zarówno z dużych jak i osobówek. Jedni by sprzedawali nadwyżki, drudzy ciągle "mobile osczędności kupię", jedni pytają o fotoradary i miśki, drudzy jak tam dróżka i gdzie ta inspekcja, jeden słowo na k., drugi słowo na h., i tak w kółko. Już nawet słuchając w radiu wiadomości człowiek się mniej wk***iał..
kultura jazdy niezaleznie czy tirow czy osobowek konczy sie na granicy niemiecko-polskiej, wtedy nie trzeba znakow ze wjezdzasz do Polski, chociazby na A4/A18 czy A6 od razu widać że polska