k***a ale jestem stary Mam po dziś dzień cały komplet C64: komp, stacja dysków 5,25 + na kasety. Do tego monitor kolorowy commodore i dwa joye. Oczywiście pierdylion dyskietek zapisanych przez gry na obydwu stronach.
To czekanie na załadowanie gierki wyrobiło u mnie dzisiaj nieziemską cierpliwość Filmik ciekawy, ale do ch*ja wafla poproszę o dane szczegółowe tej pani pod filmem!
Pff ladowanie z kaset magnetofonowych dopiero wyrabialo cierpliwosc, najlepsze byly akcje jak po 30min ladowania wyskakiwal blad bo pies glosniej szczeknal.
Do 2003 Posiadałem kompa z 1993 roku.
Kilka lat wcześniej posiadałem też pewnego starego IBM'a który na dzisiejsze pieniądze wart jest ok. 8k zł...
Pamiętajcie ludzie! Nie wyrzucajcie nigdy elektroniki i zabawek! Za kilka-kilkanaście lat będą wartę fortunę!
W najlepsza gre na Amige - cannon fodder 2 i 1 - gralo sie do oporu. Amige 500 mialy ciemniaki, ja mialem 600 ktora miala 1 MB i wbudowany modulator . Pozatym gry takie jak super frog, prehistoryk, lotus turbo chalenge II, syndicate, lemingi, poprostu wymiataly
A ja miałem ZX-81, niestety bez extra RAM (+1Mb) i w Basicu se grałem w ping-ponga. Jak sobie go wpisałem.
Potem dokupiłem magnet od amstrada. Zapisałem ping-ponga na nośnik.
No i który mi podskoczy??