18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ciekawostka o polskich nazwiskach

Vi...........et • 2013-02-25, 11:27
Dlaczego w Polsce nie ma ani jednej osoby o nazwisku "pies"?
No właśnie, usłyszałem o tym na wykładzie z gramatyki historycznej języka polskiego i postanowiłem podzielić się tym z Wami tym (raczej) mało znanym faktem. ;)

To zwykła ciekawostka językowa jakich wiele, ale znając ten portal i ilość swołoczy tutaj przebywającej, która sra żarem w każdym temacie, znajdzie się jakiś hejtujący imbecyl o IQ niczym gówno z kibla po zupie z owoców morza. Trudno. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Zainteresowanych odsyłam do lektury.

Cytat:

Prawie 20 tys. Polaków nosi nazwisko Kot, a nikt nie nazywa się Pies - wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji "Pies w kulturach świata", odbywającej się w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie).

Podczas sesji językoznawcy, filozofowie, historycy literatury z całej Polski przedstawiają, jak kształtował się obraz psa w Biblii, Koranie i hadisach, czyli opowieściach przytaczających wypowiedzi proroka Mahometa, w literaturze XVI wieku, w polskich legendach regionalnych, w twórczości Wiesława Myśliwskiego, Tadeusza Różewicza, rosyjskiego pisarza Georgija Władimowa.



Podczas wykładu naukowcy wskazali, że nazwisko Kot nosi w Polsce 19 902 osoby, ale nikt nie nazywa się Pies. Wpływ na to miała fatalna opinia o tym czworonogu, jaka panowała w średniowieczu - zapewniają językoznawcy prof. Bogdan Walczak i prof. Małgorzata Witaszek-Samborska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

- Do XVIII wieku rzeczownik psota, pochodzący od słowa pies, oznaczał rozpustę. A na czoło w ujęciu historycznym wysuwał się zwrot: łgać jak pies. W staropolszczyźnie, jeśli ktoś kogoś oczernił, musiał wejść pod ławę i odszczekiwać - przypomniał prof. Walczak.

Językoznawcy prowadzili swoje badania m.in. na podstawie słowników nazwisk współcześnie używanych w Polsce.



Jak powiedział prof. Walczak, słowniki wskazują, że w byłym województwie częstochowskim jest człowiek o nazwisku Pies, ale jego nazwisko nie ma pochodzenia odzwierzęcego. W tym przypadku słowo "pies" powstało dlatego, że wyraz piesz, od imienia Piotr, uległ procesowi fonetycznemu, jakim jest mazurzenie.

Jednym z ważniejszych artykułów, na których oparto badania, była rozprawa nieżyjącego wrocławskiego językoznawcy prof. Janusza Anusiewicza na temat językowego i kulturowego obrazu kota w polszczyźnie.

- Na podstawie literatury, prac z zakresu historii kultury, udowodnił on, że obraz kota był pozytywny - zaznaczyła prof. Witaszek-Samborska. Jak przekonywała, kota charakteryzują głównie: zręczność, spryt, wdzięk, niezależność, natomiast jedyna pozytywnie wartościowana cecha psa to wierność, która często jednak przeradza się w służalczość.



Źródło

~Angel

2013-02-25, 21:50
:roll:

ta, dane wzięte ze szklanej kuli

kogut117

2013-02-25, 23:05
Kierunek "Gry i zabawy".

virusotron

2013-02-25, 23:18
Chciałbym zaznaczyć iż jest nazwisko Psikuta.

Jarosław Psiku*as bez s :D

taos

2013-02-25, 23:50
Wszystko fajnie, kolejna ciekawostka do zapamiętania ale po ch*j jedziesz od razu z hejterami? Sam się takim stajesz sugerując że osoby które nie lubią tego postu mają IQ na minusie. Rada na przyszłość, jak wstawiasz post to go wstaw bez zbędnych komentarzy

rusofil

2013-02-26, 00:29
JackCola napisał/a:

kogo to obchodzi???



Każdego, kto nie jest bezmózgim ignorantem bez zainteresowań.

buzok

2013-02-26, 00:39
Mam w pracy kumpla Krzysztofa Psa. ch*j z naukowcami.

vestar

2013-02-26, 01:30
Stluke cie jak psa skad to?

kretorek3

2013-02-26, 10:58
uwielbiam klikać "rozwiń tekst"po to, żeby dowiedzieć się jakie jest źródło :amused:

gringo2412

2013-02-26, 12:47
hmm
proszę nie linczujcie mnie, ale poważnie zastanawia mnie jedna sprawa, zacznę od tego że było na moim uniwersytecie ostatnio kilka konferencji (politechnika, która nie ważne, bądź co bądź to internet więc pozostańmy anonimowi) i miałem okazje dowiedzieć się że koszt każdego takiego spotkania wyniósł około 100 000 PLN (w końcu trzeba wszystkim znamienitym profesorom zapewnić żarcie, nocleg i transport w obrębie miasta, z lotniska, peronu czy też do hotelu i z powrotem) i tutaj dochodząc do sedna jestem ciekaw ile tysięcy złotych wydano na uniwerku w Gorzowie żeby móc porozmawiać sobie o psach...

barto125

2013-02-26, 13:18
Pies nie ma, ale za to jest Psiku*as bez s.

au...........ma

2013-02-26, 16:49
aaa h*j mnie to obchodzi !
Na NK sie rozpisuj..

Chwytak

2013-02-26, 17:50
vestar napisał/a:

Stluke cie jak psa skad to?


jakiś hutnik/szklarz tworzący ze szkła figurki piesków ma pełne prawo się tak odgrażać.
Stłukę cię jak psa, stopię odłamki, przerobię na kolejnego psa i znowu stłukę. ;-)

Чорнобиль

2013-02-26, 21:37
Cieszę się, że mózg nie gaśnie w narodzie.

Oczywiście piwko, a i do ulubionych, bo sama jestem na fp, III rok, także kurs ghjp mam za sobą ;)