Tylko, żeby autor nie dostał ostrzeżenia... nie dość, że wstawił cygana, to jeszcze pewnie w jakimś muzułmańskim kraju, świeżo po stosunku z kozą, któremu najwyraźniej odgryzła kawałek ręki. Na domiar złego w lewej ręce trzyma puszkę smalcu.
To raczej choroba słoniowacizna (zarażenie nicieniami, w krwi). Teoretycznie tani sposób na powiększenie fiuta, tylko zdaje mi się że powiększają się tylko kończyny.