18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bartozz007

2013-02-07, 15:14
"Zastanawiające informacje można odnaleźć w (generalnie nieznośnie łzawym) reportażu o Annie Grodzkiej (dawniej Krzysztof Bęgowski) zamieszczonym w tygodniku “Wprost”. Odsączmy ozdobniki i propagandę, zostawiając konkrety. A zatem:

FAKT NR 1.

Sama Grodzka potwierdza, że w stanie wojennym, jako Krzysztof Bęgowski, dwukrotnie była w Związku Sowieckim. I dodaje informację zastanawiającą dla każdego, kto trochę zna historię i pamięta PRL:

Miałam paszport upoważniający mnie do wielokrotnego przekraczania granic

- mówi. Takie paszporty mieli wtedy tylko najbardziej zaufani ludzie systemu. Zacytujmy więc fragment tekstu “Gazety Polskiej”:

Często podróżował do ZSRS. Był m.in. w Moskwie i Rostowie w lipcu 1982 r. na seminarium szkoleniowym – stroną zapraszającą był Komsomoł – komunistyczna organizacja młodzieżowa. Jako sekretarz Komisji Informacji Rady Naczelnej ZSP w 1984 r. był w NRD – Berlinie Wschodnim i Lipsku – na wizytacji firmy Reprotechnik. Jako dyrektor i redaktor naczelny studenckiej oficyny wydawniczej Alma Press pojechał też na Kubę w Brygadzie Młodzieżowej im. R. Miałowskiego, do Jugosławii oraz do Austrii do firmy Sony. Co ciekawe, na dokumentach wyjazdowych Krzysztofa Bęgowskiego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odnotowało, że „wpis w książeczce wojskowej nie wymaga dalszych wyjaśnień”, co oznaczało, że za osobę wyjeżdżającą gwarancje brały wojskowe służby specjalne PRL.

Oraz:

Dokumenty służb specjalnych PRL pokazują karierę partyjną, którą zaczął, będąc jeszcze studentem. Na V roku psychologii w 1982 r. (trwał wówczas stan wojenny) był już członkiem egzekutywy Podstawowej Organizacji Partyjnej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pracownikiem Rady Okręgowej Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, gdzie był jednocześnie członkiem Komitetu Wykonawczego ds. Pracy Politycznej, a później ds. Szkoleń. We wrześniu 1982 r. Krzysztof Bęgowski został skierowany do Szkoły Podchorążych Rezerwy w Łodzi, gdzie odbywały się szkolenia polityczne. Po długotrwałym przeszkoleniu wojskowym (taka informacja znajduje się w kwestionariuszu paszportowym Bęgowskiego z 1986 r.) został dyrektorem Alma Pressu, wydawnictwa ZSP założonego w 1984 r. przez Jarosława Pachowskiego, członka PZPR, syna ambasadora PRL na placówkach w Brukseli, Paryżu, Sztokholmie i w Kambodży.

“Gazeta Polska” pisała także, że koniec lat 80. był dla Krzysztofa Bęgowskiego czasem kariery biznesowej i partyjnej. Był członkiem PZPR, a potem SdRP i SLD. Jednocześnie prężnie działał w firmach tworzonych przez działaczy postkomunistycznych.

FAKT NR 2.

Grodzka niechętnie odpowiada dziennikarce “Wprost” na pytania związane ze szczegółami rzekomej operacji zmiany płci sprzed kilku lat. Stwierdza, że “to nie jest temat, którym chciałabym się dzielić z czytelnikami tak porządnego pisma, jak “Wprost”. W pewnym momencie pada pytanie:

Czy bierze pani pod uwagę, że za jakiś czas może przestać być kobietą i wróci pani do męskiego wyglądu?

Odpowiedź:

Korekta płci to jest sprawa bardzo poważna. Ta zmiana jest nieodwracalna. Jestem szczęśliwą kobietą.

Wcześniej stwierdzenia, że w Tajlandii poddała się korekcie płci. Ale cytowany przez “Wprost” (anonimowo) kolega Grodzkiej z dawnych lat stwierdza:

Moim zdaniem Krzysiek blefuje. Fizycznie pozostał mężczyzną.

Czy to wszystko jest więc jakąś operacją w której Krzysztof Bęgowski gra swoją rolę? Jak sugeruje “Wprost” – niewykluczone. W końcu lewica zrobi wszystko by dokonać przemiany społecznej. A Grodzkiej wyznaczono rolę “delikatnej”, skrzywdzonej dziewczynki, która ma wzruszać bo “krzywdzona” ma łzy w oczach, a ten świat naokoło jest taki zły. I Tomasz Lis zapowiada ją w swoim programie (w telewizji publicznej!):

Jak przeżywa te ataki na siebie?

Odpowiedź jest prostsza niż może się wydawać – ludzie mający w PRL paszport z prawem wielokrotnego przekraczania granicy to twardzi zawodnicy. Tam nie brano osób przypadkowych."

Myśle że to dużo rozjaśnia w temacie
źródło: http://wirtualnapolonia.com/2013/02/05/krzysztof-begowski-fizycznie-pozostal-mezczyzna/

zDrwal

2013-02-07, 15:30
ZSRS, to jakiś nowoczesny zwrot na ruskich?

prozal

2013-02-07, 16:41
@Bartozz co do tego że Anna Grodzka mogła być agentem. PRL było uznanym przez świat państwem, ze swoimi strukturami organizacyjnymi. Anna Grodzka mogła do nich należeć, a jeżeli wyjeżdżała za granicę to równie dobrze mogła szpiegować, chociażby w ramach szpiegostwa gospodarczego. Paszport posiadał również Ryszard Kapuściński, który okazał się szpiegiem, ale co w związku z tym? Jak dla mnie nic bo byli to normalni ludzie, których należy oddzielić od TW którzy donosili na kolegów zza biurka, bo to najgorsze szumowiny.
Co do sprawy, że miała/nie miała operacji. Proponowałbym, żeby każdy interesował się swoim rozporkiem a nie ludzi postronnych bo interesowanie się genitaliami kolegów nasuwa tylko jedno skojarzenie.... Natomiast teorie spiskowe (specjalne działanie SLD żeby zmienić oblicze polskiego społeczeństwa - chłopie oni chcą się na powrót dorwać do koryta, nie interesują się społeczeństwem) można mnożyć w nieskończoność. Śmierć Popiełuszki zaplanowana przez kościół bo potrzebowali męczennika; zamach Jarka na TU w brzozie, żeby mógł zostać prezydentem zamiast Lecha...

kamil-c

2013-02-07, 17:07
kaiel napisał/a:

komuch też może sobie cycki przyprawiać



k***a przeraziłeś mnie nawet nie spytam skąd to i dla czego :samoboj:

baret88

2013-02-07, 17:19
Ohh Piekna:*

auguriusz

2013-02-07, 18:08
Wy tu sobie piszecie a grodzkiej to i tak koło ch*ja lata.

kamilnorbert

2013-02-07, 21:31
To jest drwina z narodu pokazanie gdzie rząd ma zdanie narodu przecież gdyby ludzie chcieli mieć takich przedstawicieli narodu to takich odmieńców było by 90% czy więcej nie kilku.Pewnie jeszcze jakaś część takich zboków jest wybrana nieświadomie byli pierwsi w kolejności na liście po prostu.Gdyby mieli że się tak wyrażę jaja to by pokazali jakie zdanie mają na temat jedna kobieta miała odwagę się otwarcie odezwać i nie bała się zboków ze zrobili szum ze sprawy.No przecież na pedała nie wolno nic mówić złego przecież samą dobroć czynią jakiś czas temu to było tępione tak powinno zostać godząc się na takie coś dajemy otwartą furtkę dla innych dewiacji niedługo pedofile się powiedzą że przecież oni dobro czynią i zechcą mieć wolną drogę do czynienia tegoż dobra.

yonderbrack

2013-02-08, 00:13
Jak to k***a jest, że WHO najpierw wpisuje zboków na listę chorób a potem ich z tej listy skreśla?
Setki lekarzy o światowej renomie pomyliło się?
Potem im się przypomniało że to nie choroba to powiedzieli:"skreślamy!"?
No k***a... pedał mówi, że nie jest dewiantem... JAK TO k***A NIE JEST DEWIANTEM?!?!?!?
Dewiacją jest wszystko co odbiega od normy.... nawet piątkowi studenci!
Te faszystowskie, różowe k***y trzeba wyj***ć na Madagaskar!