Nie oglądałem za wiele bo to nudne, ale czy on gdzieś udaje znanego aktora czy tylko że dostał oscara. przecież ta nagroda przyznawana jest masie osób stojącej po drugiej stronie kamery, których zdjęć nie zobaczymy w gazecie czy przypadkowej stronie w internecie.
To działa, bo dziś nie ma już żadnego poszanowania prawa. Prawidłowo np taki ochroniarz, choćby facet był faktyczną "gwiazdą" by wpucić go, powinien go wylegitymować ale nauczyli się tego nie robić, bo gdyby trzymał się zasad to zaraz by był "srandal, ochroniarz nie wpuścił...Denzela Washingtona" czy kogoś tam.
Akurat ten tekst słaby. Facet podał się za reżysera "Birdmana" jeśli wierzyć scenie z baru gdzie na tv jest Alejandro González Iñárritu. Więc koleś "Birdmana" mógł widzieć tylko nie miał pojęcia jak wyglądał reżyser(raczej normalne). Lepszy tekst laski, która "widziała" jego przemówienie To dopiero tępa dzida.
pie**olicie, że amerykańce są naiwni, tępi i zidiociali, ale założę się, że jakby w jednym z polskich centrów handlowych stanął gość w stroju jednego z największych klubów piłkarskich, albo jakikolwiek murzyn w koszulce i spodenkach charakterystycznych dla jakiejkolwiek drużyny z NBA, w towarzystwie pięknych hostess i przypakowanych ochroniarzy w garniakach, co najmniej setka osób zrobiłaby sobie z nim zdjęcie łykając wszystko jak pelikan.
Poza tym ten koleś wkręca ludzi, że wygrał oscara - czyli osiągnął coś, co w świecie filmu pragnie osiągnąć każdy człowiek związany z komercyjnym kinem. Ta nagroda jest dla Amerykanów i nie tylko czymś naprawdę ważnym - nie dziwie się, że ludzie się podjarali. Sam chętnie bym sobie cyknął fotkę, z tym, że na to bym się raczej nie nabrał, bo kino jest moją pasją i wiem jak wygląda Inarritu oraz to, że "Gra tajemnic" dostała statuetkę tylko za scenariusz O wiele gorzej wypadły nasze, polskie dziewczęta, kiedy to jeden z rodzimych pranksterów próbował zdobyć numery do lasek, umówić się z nimi itd., ale zaczęło mu się to udawać dopiero wtedy, gdy udawał obcokrajowca... Zwykłego, szarego Diego, który przyjechał do Polski na studia. Polki miały mokro. Przykre.