Jakiś problem? Tego chyba by sam Alfred Hitchcock nie wymyślił. Chińska firma GooPhone, słynąca wręcz z produkcji smartfonów, które najczęściej są podróbkami modeli znanych producentów, logicznie rzecz biorąc, nie raz i nie dwa mogłaby zostać pozwana za kopiowanie cudzych rozwiązań. No ale, ale... firma jest z Chin, a tam prawo patentowe praktycznie nie istnieje.
Chyba właśnie dlatego GooPhone, podobnie jak setki innych, może spokojnie produkować podróbki. Wspomniana firma wprowadziła do swojej oferty nowy model smartfona z systemem operacyjnym Google Android, którego wygląd zaprojektowano w oparciu o różne przecieki, dotyczące smartfona Apple iPhone 5.
Jak wiemy, firma Apple bardzo starannie dba o to, aby nikt nie kopiował jej projektów, rozwiązań, itd. Czy ktoś mógłby sobie wyobrazić sytuację, w której producent podróbki grozi pozwem producentowi oryginału? Jeśli Wam się to w głowie nie mieści, to zapnijcie pasy, wyciągajcie popcorn, bo może być naprawdę ciekawie. Chińska firma GooPhone oficjalnie poinformowała o tym, że jeśli (jakimś cudem, ekhm?) nowy smartfon firmy Apple, a więc tzw. iPhone 5, będzie przypominał jej własny produkt, to złoży pozew w sądzie. Oczywiście o kopiowanie jej produktu.
Gdzie tkwi haczyk? Przede wszystkim GooPhone ma tą przewagę nad Apple, że swoją "podróbkę" oficjalnie zapowiedziała w ubiegłym tygodniu. Oznacza to, że jeśli nowy Apple iPhone będzie wyglądać bardzo podobnie lub wręcz identycznie, to (znowu logicznie rzecz biorąc) można będzie uznać, że to Apple skopiowało smartfona GooPhone. Nielogiczne? W Chinach to akurat może być bardzo logiczne. Firma GooPhone był pierwsza i chiński wymiar sprawiedliwości może nie bawić się w jakieś ceregiele i sprawdzać jakiekolwiek patenty. Zgodnie z chińskim prawem najważniejsza jest zasada pierwszeństwa. Amerykańskie patenty? W Chinach?! Phi! (Ups, mam nadzieję, że nikt z Nokii nie czyta .
Czy wyobrażacie sobie skazanie firmy Apple?! Za kopiowanie chińskiej firmy?! Za oryginał przypominający podróbkę?! Nowy smartfon firmy Apple powinien zostać oficjalnie zaprezentowany 12 września, a więc równo za tydzień.
@up
Myślisz k***a, że każdy jest idiotą pokroju Jacek86s?
@krzyzak06 - to była plotka rozpuszczona przez odpowiednik naszego Faktu.
Nie kminie tylko co jest takiego, co zrzesza ludzi do hejtowania Apple.
Co chwilę widzę jakieś pierdoły o tym, że "srajponek" jest zj***ny, itd.
Czytając to wszystko mam ochotę tłumaczyć tym wszystkim ludziom o co tak naprawdę chodzi ale wiem że to walka z wiatrakami. Jestem bardzo z irytowany tym faktem i pragnę wyjaśnień. Powstają nawet specjalne portale anty-Apple. Ludzie się tam wysmiewają co takiego Apple zrobiło źle a co gorzej, sama krytyka nic pozytywnego. Czy tak naprawdę trzeba? Dlaczego ludzie widzą tylko wady a nie zalety Apple? Czy to wszystko przez swoją niewiedzę? czy chęć skrytykowania czegoś czego nigdy się nie będzie miało w zasięgu. Nie chodzi mi o to że firma z Cupertino jest najlepsza na świecie ale kto w ostatnim czasie wprowadził tyle fajnych rzeczy do przemysłu rozrywki? Śmieją się z FaceTime a czy na androidzie jest natywna wbudowana w system aplikacja do wideo rozmowy? Czy na Widows jest możliwość strumieniowania muzyki/obrazu bezprzewodowo? O synchronizacji wszystkiego przez chmurę już nie będę wspominać. Owszem produkty są drogie ale porównując do fajnego pod względem designu i parametrów Sony Vaio wychodzi bardzo podobnie. Jeszcze patenty… Czy ludzie naprawdę nie rozumieją co to własność intelektualna? Ciekawe czy jak oni by coś wymyślili to by rozdawali za darmo wszystkim! Niech sobie jakaś tam firma zarobi na moim pomyśle a co! Czemu nie. Owszem niektóre są przesadzone ale jeśli urząd to uznał to czemu nie. Byle by koło zostało nieopatentowane.
i na koniec wirusy… Jak na OS X znajdą jakiegoś wirusa to od razu w gazetach piszą i telewizji mówią nie zwracając uwagi, że na Windows w tym samym czasie znaleziono ich kilka tysięcy…
Apple po prostu mają łeb na karku, wiadomo że teraz wszystkim chodzi o kase, a oni mają jej najwięcej (czyt. najwiecej warta firma)
Więc hejtujcie do woli, nikt z was przez sryliard lat nie osiągnie nawet w 1% tego co ekipa od jabłuszka.