To ta pierwsza, jedyna właściwa seria z serii programów o robotach! Później było już jakieś samo marne gówno gdzie jeździli po przeszkodach.
Pamiętam że moim ulubionym robolem był Cassius.
I był też jakiś pancerny robol z młotem na wysięgniku którym napie**alał z prędkością x uderzeń/sekunda i dziurawił wszystko jak leci.
Pamiętam ze atakował roboty organizatorów (które były ostro przekoksane) i ciachał je tym młotem
Tak jak ktoś wyżej wspomniał, miłe czasy z czasu dorastania. Ja jednak tak jak wyżej lubiałem tego który napie**alał tym młotem z góry. Otra kosa z niego była, w tym filmiku nawet go widać w którejś z walk.
Dobry program.
Jak mój syn miał pół roku i srał w pampersy (R) to co noc sadzałem go przed ekranem i razem oglądaliśmy te wojny robotów. Tak żeby mi wyrósł na normalnego kolesia. Teraz jak ma 8 lat to zanim zbuduje coś z lego to najpierw zaprojektuje na kartce co wygląda prawie jak rysunek techniczny. Potem opisze z drugiej co i jak i dopiero na koniec buduje według planu. Spoko koleś jest !