Ciekawe jest nazywanie cenzurą prawa własności, ja rozumiem że gimnazjaliści mają problem ze zrozumieniem że gdy bierzesz coś co nie jest twoje to jest to zwykła kradzież i odnosi się to zarówno do rzeczy fizycznych jak i dóbr niematerialnych do których również nalezą wartości intelektualne.
No to cała pozostała reszta internetu przeniesie się do TOR'a i po kłopocie....
Ciekawe jest nazywanie cenzurą prawa własności, ja rozumiem że gimnazjaliści mają problem ze zrozumieniem że gdy bierzesz coś co nie jest twoje to jest to zwykła kradzież i odnosi się to zarówno do rzeczy fizycznych jak i dóbr niematerialnych do których również nalezą wartości intelektualne.
Dobra intelektualne rzadza się innymi prawami niz dobra materialne, jest to wyraźnie zapisane w kodeksie karnym.
I co z tego niby ma wynikać ? Za kradzież jednych i drugich możesz trafić do mamra, jedna i druga kradzież jest moralnie naganna wiec tu nie ma o czym deliberować (a tym bardziej sugerować ze jest - lub powinno być - inaczej).
To co chce wprowadzić UE to podwazenie jednego z filarów Unii tym razem swobodnego przepływu informacji, czyli powoływanie sie na dany tekst np w gazecie.