o virdos sie cwiczy sie ma?

Wyjdź z Capoeirą na ulicę to skończysz jak ten gościu z filmu Never Back Down:

Up@ Oglądasz za dużo filmów...

Up@ Oglądasz za dużo filmów...

To tak jakbyś z JAIDO próbował wyjść na ulicę

nie siła lecz technika zrobi z ciebie zawodnika, krótkie a takie prawdziwe. obczajcie chudziutkiego (w porównaniu do zawodników mma np) bruce'a lee z łatwo można zrozumieć że porównywanie kopniaków na sucho to jak porównywanie sobie fiutów

nie siła lecz technika zrobi z ciebie zawodnika, krótkie a takie prawdziwe. obczajcie chudziutkiego (w porównaniu do zawodników mma np) bruce'a lee z łatwo można zrozumieć że porównywanie kopniaków na sucho to jak porównywanie sobie fiutów

Jednak będąc spasionym, bądź nie mając siły - nie zrobisz techniki

To tak jakbyś z JAIDO próbował wyjść na ulicę

Ciekawe tylko co to jest "JAIDO" ?
Iaido, ciemnoto.

Idź, troluj gdzie indziej...

Ciekawe tylko co to jest "JAIDO" ?
Iaido, ciemnoto.

Idź, troluj gdzie indziej...

Oj znawco. Właśnie się pogrążyłeś. JAIDO = IAIDO

dobry bokser ubije słabego karatekę, dobry judoka ubije słabego boksera i tak w kółko, nie można mówić który styl jest najlepszy bo przytłaczająca część która decyduje leży po stronie predyspozycji konkretnego zawodnika. Dlatego takie filmiki są o kant dupy, ten od capo, był najbardziej spasiony z nich wszystkich to i chyba normalne, że stosunek prędkości do siły na tym gibającym się baniaku miał najlepszy.

A co do walki gdzieś na ulicy, to capoeira ma nikłe zastosowanie tak samo jak kyokushin

Film opowiada o sile uderzenia, a nie o tym kto wygra na ulicy.

no to wyłuskam;) -

Dlatego takie filmiki są o kant dupy, ten od capo, był najbardziej spasiony z nich wszystkich to i chyba normalne, że stosunek prędkości do siły na tym gibającym się baniaku miał najlepszy.

Niezależnie d stopnia ich spasienia nie chciałbym wyjąć od żadnego z tamtych czterech

Na ulicy zadna technika nie da ci takich efektow jak na ringu. Bo na ulicy nie ma k***a zasad! Wiadomo ze kazda technika sport czy ch*j wie co jeszcze, na pewno nie zaszkodzi, ale trzeba nauczyc sie nie opierac na zalozeniach jakie wpajaja ci na treningach. A poza tym walki uliczne mozna potraktowac jako kolejna(dosc niesprecyzowana) sztuke. Zeby moc cos zdzialac, trzeba poswiecic troche czasu na praktyki.

Reasumujac, zasada jest prosta:
Im wiecej sie napie**alasz na ulicy tym lepiej bedzie ci to wychodzic.

Wyjdź z Capoeirą na ulicę to skończysz jak ten gościu z filmu Never Back Down:

oglądasz za dużo filmów na ulicy gość ci nie będzie tańczył tylko cie będzie kopał