Crash testy kiedyś był robione przy prędkości 54km/h, teraz przy 60km/h. I zobaczcie co sie dzieję. Przy zderzeniu w nieruchomą przeszkodę.
Tutaj czołówka przy znacznych prędkościach - czego się spodziewaliście. Że tylko lakier zarysują. Nawet jakby karoseria była nie pogieta - to nikt nie ma prawa z tego wyjść. Wnętrzności się porozgniatały od nagłego zatrzymania.