Rodzi się pytanie czemu tam nikt nie reaguje, skoro to jest codzienną sytuacją.
Przecież to jest jakiś pier*olony matrix a nie rzeczywistość. Jak kadr z filmu zombie. Współczuję naszym kierowcom którzy muszą jeździć przez to bagno ryzykując własne życie by utrzymać rodzinę. Wieszczę wam wszystkim, że lada chwila poleje się krew, bo oni są bezkarni. W swoich lepiankach z gówna już szykują ostrzejszą broń, bo nad tym miejscem nie ma żadnej kontroli. Wyobrażacie sobie jak opanować gruzowisko w którym mieszka prawie 9000 takich poj*bów ?