Film, jak film, ale czytając komentarze w necie napotkałem na bóle dupy ludzi, co myśleli, że pójdą na film pokroju transformersów, a tu taki troche komiczny.
Szkoda, że nie wrzucili dalszej części, w której okazuje się, że wszystkie satelity, wahadłowce i rakiety na naszej orbicie są uzbrojone po zęby... z wyjątkiem tych, które należą do Finlandii
Równie prawdziwe, co scena z Koreą
Śmiejecie się z Wielkiego Wodza a on ma broń atomową a my nie kto jest bardziej w dupie? Polska czy Korea? Dziwne, że u Wodza się samoloty o krzaki nie rozbijają...