18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Smutas

2013-12-28, 18:58
Niemożliwe. U nas zaj***li by całą.

Qunda

2013-12-28, 19:03
Dziwicie się? Mistrzowie metalurdzy lecą do takich kąsków jak muchy do gówna. Znam 2 takie przypadki. Jeden z nich z nam po mojej osobie. Pod smietnikiem stara pralka polar, szybka obczajka czy ma bebechy ( instalacja, silnik) wszystko jest. Za wspomniane 30min. po pójscie do domu po kilka kluczy, srubokręt i szczypce do kabli wydobyłem metale kolorowe. Po ok. 1,5h stała tylko sama obudowa, bęben pewnie poszedł na grill.

spiepszaj_dzbanie

2013-12-28, 19:10
A niby co można wyjąć z nowej lodówki, jak wszystko jest zatapiane w gównolicie, łatwy dostęp jest tylko do (gówno wartej na złomie) kapilary, metra kabla (~20zł/kg oskórowanego :-) ) i sprężarki mającej wartość tylko dla serwisanta.
To na pewno nie robota złomiarzy.

! Tylko dla zainteresowanych ! [Scrollerze - Scrolluj]
Pora na opowiadanie: Znajomy elektryk opowiadał mi jak zajechał do naprawy lampki w altanie śmietnikowej. Myślał że zepsuło się sterowanie a tu figę. Zdejmuje klosz a tu ci zonk - zaj***ne wszystko: kilka Ledów za 20gr/szt, "sterownik" czyli płytka drukowana - gówno warta. Dobrze poskładana obudowa świadczy o tym że nie pokusił się na to złomiarz.

GhostRider32

2013-12-28, 19:43
Lodówkę rozebrali, a bramę zostawili?

Mr.Drwalu

2013-12-28, 20:53
Z ostatniej chwili:
"Rzecznik Policji informuje, że złodziej zmierza w kierunku stolicy.
:lol:


ph...........ks

2013-12-28, 21:02
bo k***a w niemcowni to przyszło by gestapo i dorzuciło jeszcze kostkarkę do lodu...

Meretrix

2013-12-30, 00:52
Mi już 2 razy ktoś kłódkę do bramy ukradł, bez klucza... Polacy...

Spiddy

2013-12-30, 01:08
Kiedyś wystawiałem naprawdę starą kuchenkę gazową. Mówie wam, j***na taka ciężka była, jakby normalnie z ołowiu. Trzech nas ją wynosiło przed furtkę, i to LEDWO! Szurała po ziemi. Wróciliśmy do garażu (15 metrów od furtki) po jakąś starą szafę jeszcze, i po kilku minutach z szafą znów byliśmy pod furtką. Nie było po kuchence nawet śladu, wokoło absolutna pustka, żadnego człowieka na horyzoncie. W kilka minut spod domu zniknęło około pół tony żelastwa. Polska.

spiepszaj_dzbanie

2013-12-30, 01:15
@Spiddy
Kiedyś miałem do wywalenia "wirówkę Frania", oczywiście naj***łem do niej jakich kątowników na narożniki do zagipsowania. Było to parę lat temu (nie miałem auta - a szkoda) Była ciężka jak ch*j, zawołałem dwóch osiedlowych żulków. Jeden z nich dźwignął dekiel i z radością zawołał do swojego kolegi "Te, Andrzej! To jest Alaminjum." Prawie się z radości posrali, podziękowali i podnieśli ją obaj jakby ważyła 3kg.

wodzu11

2013-12-30, 01:44
To ja znowu miałem historie z moim kumplem z podstawówki/gimby co mieszkał u mnie w bloku parę lat temu.

Wymienialiśmy stara lodówkę marki "MINSK", a że była sprawna ( nie do zajechania sprzęt, nie to gówno co teraz produkują) to znajomy poprosił żeby jej nie wywalać, i ze wywiezie ja do siebie na działkę za parę dni. Wiec znieśliśmy ją do piwnicy w bloku na te 2 - 3 dni żeby tam stała i nikomu nie zawadzała, myśląc ze nikt jej nie ruszy bo ludzie w bloku porządni (no poza paroma zjebami o czym przekonaliśmy się później).

Wychodzę na chwile do sąsiadki parę pięter wyżej, wracam do domu (parter) i widzę kumpla z jego znajomym wynoszących te lodówkę z piwnicy, wchodze do domu i pytam się matki czy ten znajomy przyjedzie, bo mi kumpel lodówkę wynosi na złom, no i rzeczywiście, wychodzimy przed blok, a tam lodówka zapakowana na ręcznym wózku (taki jak maja złomiarze etc.). No k***a kumpel z klasy, sąsiad, chciał mnie opie**olić z lodówki, bo miał iść na imprezę, a nie miał kasy na prezent/alko ;/

Podsumowując: POLACTWO i CEBULA są silne w narodzie

Fu...........66

2013-12-30, 01:59
Ja natomiast wystawiłem za bramę zużytego żula i wróciłem do domciu dopić herbatkę, stoję w kuchni przy oknie z widokiem na bramę i niedowierzam własnym oczom! Nie minęła przecież nawet jedna pełna minuta, a tu już lodówa i pralka mi żula rozkręcają!

orzechuuuu

2013-12-30, 13:14
Co za j***ny baran zostawia w ogóle nowo zakupioną lodówką za zamkniętą bramą?

Zimny_browar

2013-12-30, 13:30
Jak tacy beztroscy i bogaci, że w dupie mają nowe rzeczy to o co spinać?

ch*j im w dupę, człowiek na błędach się nauczy.
Btw fajne bebechy, na złomie poszły za 50, reszta na ryneczku za 320.

krzysiek0909

2013-12-30, 19:55
Żule czekają tylko na gotowe. Miałem za garażem kilka 6 metrowych żeliwnych rur. Kilka lat leżały w krzakach i nikogo nie obchodziły, ale jak tylko położyłem je pod garażem by następnego dnia zawieść na złom to przez noc ktoś je zapie**olił. Musieli chyba furmanką podjechać bo całość ważyła ze 150 kg.