Mam wrażenie, że ci wszyscy ludzie biorący udział w wypadkach ukazywanych przez fantastico są po prostu nacpani. Nawet nie na własną chęć, tylko rząd może stosować wobec żółtych jakąś chemię, żeby zmniejszyć ich liczebność i potem widzimy skutki użytkowania tej chemii na drogach, zero reakcji, jedzie jak zombie. Nawet nie zahamował, nie zmienił kierunku jazdy mimo, że miał sporo czasu.
Na powyższym nagraniu mamy dwie typowe motop*zdy (prawdopodobnie z ciężkim przypadkiem daltonizmu). Przy czym jedna z nich, na własne życzenie, nak***ia salto po zderzeniu z autem.