18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

herbalix

2013-01-30, 19:23
zmiana systemu powiadasz? komunę już przerabialiśmy i było źle. może chciałbyś więc demokracji w bardziej amerykańskim stylu, żeby cię państwo za mordę jeszcze bardziej trzymało? dyktatury? na białorusi ponoć się sprawdza. a może chciałbyś korwina na tronie - zero podatków, klamka dla każdego i wacha po 2zł. czy masz coś lepszego? z chęcią wysłucham.

androgenius

2013-01-30, 19:26
feranos napisał/a:

Jak to ładnie napisał Pratchett (paracytat)
"Rządzący zabronili noszenia broni, jednak nie pomyśleli o tym, że przestępcy i tak będą takową posiadać, a przestaną ją nosić tylko praworządni obywatele"



Wreszcie ktoś, kto czyta dobrą literaturę. Albo przynajmniej o niej słyszał :D

St...........el

2013-01-30, 19:31
wrobel51 - mów za siebie. Nie każdy jest ścierwem, co nie potrafi rozsądnie pić. Poza tym nawet w USA nie robią rozpie**olu po alkoholu (kto normalny bierze spluwy na imprezę?)... Powodzenia, jak ciapaci będą wprowadzać islam w Polsce a ty zostaniesz z łyżką do obrony. Wątpię, by kogoś obchodziło, żeby cię ratować.

mayhem86

2013-01-30, 19:53
"Broń jest używana 4 razy częściej w obronie własnej niż w przestępstwie"

Wychodzi na to, że na jednego przestępce przypada 4 osoby pod bronią udaremniające to przestępstwo "w obronie własnej" lub Amerykanie również "w obronie własnej" strzelają do atakujących ich psów.....

Bardziej jednak prawdopodobne, że autor znalazł ten obrazek w dokumentach medialnych PO lub usłyszał w "Faktach" TVN.

kamilnorbert

2013-01-30, 20:14
Broń nie zabija sama a takich przypadków gdzie ktoś kupuje legalnie broń palną i używa jej do popełnienia przestępstwa to są jakieś promile. W USA w stanach mających najbardziej liberalne podejście do broni palnej odsetek przestępstw z jej użyciem jest najmniejszy. Chyba nikt choć trochę logicznie myślący nie wyciągnie broni w miejscu gdzie każdy może mieć ją przy sobie. To jest tak samo jakby zabraniać posiadania samochodów bo mogą posłużyć do popełnienia przestępstwa no przecież mogę kogoś rozjechać.

"mayhem86"
Weź pod uwagę że wyciągając broń przestępca odstępuje od dokonania przestępstwa nie koniecznie trzeba go zabić

stalowyszczur

2013-01-30, 20:55
Decydenci w Brukseli, Genewie i Londynie dostali by chyba torsji jakby wyszedl pomysl szerszego dostepu do broni (choćby przez referendum). Nie-do-zrealizowania, może jedynie jakbyśmy powiedzieli "do widzenia" Unii i zrobili jakąś konkretną rewolucje. Chyba już wystarczy tego gówna zwanego IIIRP

ox...........tr

2013-01-30, 21:13
rewolucja internautów po raz setny k***a mać. Ale może i dobrze, w końcu wk***iona do granic możliwości jednostka z jajami zacznie robić coś w realu i coś się ruszy :roll:

WidziszINieGrzmisz

2013-01-30, 21:50
Co innego pozwolenie na posiadanie broni, a co innego na noszenie jej.
Bron kupujesz i trzymasz na chacie na wypadek jak ktos ci wjazd zrobi, na noszenie jej po ulicy potrzebny jest zupelnie inny papierek.
Co do wariatow strzelajacych do dzieci to poczytajcie sobie wiecej o tych przypadkach zanim zabierzecie glos - te przestepstwa zostaly popelnione z uzyciem nielegalnej broni.

StanisławIgnacyMickiewicz

2013-01-30, 22:22
przecież w Polsce nie jest zabronione posiadanie broni... trzeba mieć odpowiednie zezwolenie wydawane w drodze decyzji administracyjnej przez właściwy organ policji
odsyłam do -> ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jednolity: Dz. U. 2012 r. poz. 576)

mik360

2013-01-31, 00:21
Ja tu widzę nic innego jak lobbing zbrojeniówki. Gdybym był producentem broni z pewnością zależałoby mi na podobnych dyskusjach w sieci. Nie ważne kto za, a kto przeciw bo przecież nie ma czegoś takiego jak zła reklama. Mnie tam za bronią palną nie tęskno - wystarcza mi paintball lub asg. A tak jak mówią poprzednicy jak komuś broń niezbędna to dostać ją może wszędzie. Peace out.

St...........el

2013-01-31, 00:35
Ja byłbym zainteresowany czymś poważnym w tej kwestii, nie tylko pie**olenie do lewaków w sieci. Zróbmy jakąś kampanię! Zainteresowanych odsyłam na PW :D

xsl

2013-01-31, 01:38
Te procenty fajnie wyglądają, ale mam suplement:
Oszacowana liczba sztuk broni palnej w rękach cywilnych (w USA ofc) to 270 000 000. Przypada po 9 gnatów na 10 obywateli. Liczby sprzed 6 lat.


Karp, Aaron. 2007. ‘Completing the Count: Civilian firearms.’ Small Arms Survey 2007: Guns and the City; Cambridge: Cambridge University Press. 27 August.

Ork.Fajny

2013-01-31, 09:04
StanisławIgnacyMickiewicz napisał/a:

przecież w Polsce nie jest zabronione posiadanie broni... trzeba mieć odpowiednie zezwolenie wydawane w drodze decyzji administracyjnej przez właściwy organ policji
odsyłam do -> ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jednolity: Dz. U. 2012 r. poz. 576)


Sprawa wygląda tak że wpierw musisz pozwolić sobie obić ryj przez kogoś by mieć jakiekolwiek szanse by uznali twoją potrzebę za realną. Póki nikt ci nic złego raz nie zrobi, póty dostawać będziesz odmowę.

mik360 napisał/a:

Ja tu widzę nic innego jak lobbing zbrojeniówki. Gdybym był producentem broni z pewnością zależałoby mi na podobnych dyskusjach w sieci. Nie ważne kto za, a kto przeciw bo przecież nie ma czegoś takiego jak zła reklama.


Lobbing zbrojeniówki nie ma szans w naszym kraju. Jesteśmy krajem gdzie nadal de facto rządzą osoby z komunistycznych kręgów. Pieniądze, pieniędzmi ale aż tak głupi nie są by nam dać narzędzie którymi możemy ich zbrodnie rozliczyć sami.
A ten fakt, poza komunistycznymi politykami, potwierdza stan USA. Zbrojeniówka ma tam sporo manewrów przy wydawaniu na armię takich sum. Więc ma zaplecze by tworzyć lobbing w antigun'owych stanach jednak wie że to nie ma sensu bo socjalista Obama i socjaliści w samych stanach też wiedzą o tym.

mik360 napisał/a:

Mnie tam za bronią palną nie tęskno - wystarcza mi paintball lub asg.


O czy ty mówisz tak w ogóle? Bo my tutaj o broni a ty wyskakujesz z zabawkami do zabawy w bitwy. Przecież nikt nie chce tego używać jak tych zabawek na farbę, kulki...

mik360 napisał/a:

A tak jak mówią poprzednicy jak komuś broń niezbędna to dostać ją może wszędzie.


Świtnie. Tylko że to że się obronię przed kimś = trafię do paki za postrzelenie/zastrzelenie agresora z nielegalnej broni.

herbalix

2013-02-01, 15:48
Arashel napisał/a:


Sprawa wygląda tak że wpierw musisz pozwolić sobie obić ryj przez kogoś by mieć jakiekolwiek szanse by uznali twoją potrzebę za realną. Póki nikt ci nic złego raz nie zrobi, póty dostawać będziesz odmowę.


Świtnie. Tylko że to że się obronię przed kimś = trafię do paki za postrzelenie/zastrzelenie agresora z nielegalnej broni.



pozwolenie na broń wydaje się w określonym celu. jeśli ubiegasz się o broń do obrony, musisz udowodnić, że coś coś ci zagraża. oprócz tego moża ubiegać się też o pozwolenia kolekcjonerskie, sportowe, pamiątkowe. i każde jest do zdobycia, jedne łatwiej inne trudniej. i tak jak wcześniej pisano - pozwolenie na posiadanie to nie pozwolenie na noszenie, więc zapomnijcie, że którykolwiek z was będzie legalnie kiedyś popie**alał z bronią po ulicach.

kolejna sprawa - nasz kodeks karny to jest nie ameryka. nie można bezkarnie odj***ć kogoś, kto włamał się do naszego domu. przez co posiadaniem broni można sobie narobić więcej kłopotu niż pożytku, bo ciekaw jestem kto w wielkim stresie byłby w stanie na zimno wycelować i trafić napastnika np. w nogę. i tu wiem co mówię, bo sam mam wyrok za to, że w obronie napadniętego szczypiora trochę za bardzo mnie poniosło i wg wysokiego sądu zrobiłem więcej niż sytuacja wymagała.

Ork.Fajny

2013-02-02, 09:17
herbalix napisał/a:

pozwolenie na broń wydaje się w określonym celu. jeśli ubiegasz się o broń do obrony, musisz udowodnić, że coś coś ci zagraża. oprócz tego moża ubiegać się też o pozwolenia kolekcjonerskie, sportowe, pamiątkowe. i każde jest do zdobycia, jedne łatwiej inne trudniej. i tak jak wcześniej pisano - pozwolenie na posiadanie to nie pozwolenie na noszenie, więc zapomnijcie, że którykolwiek z was będzie legalnie kiedyś popie**alał z bronią po ulicach.


Jeśli jestem wolnym człowiekiem to mam prawo nosić cokolwiek mi się podoba i uzyć cokolwiek mi się podoba póki nie ograniczam tym wolności innych. Oczywiście bezpośrednio, np nosząc przy sobie coś radioaktywnego silnie, a nie gdybając że jestem wstanie tego użyć przeciw nim, np. broni.
Więc albo nazywamy sie wolnymi i robimy wolności, albo powiedzmy wprost że wolimy być niewolnikami.

herbalix napisał/a:

kolejna sprawa - nasz kodeks karny to jest nie ameryka. nie można bezkarnie odj***ć kogoś, kto włamał się do naszego domu. przez co posiadaniem broni można sobie narobić więcej kłopotu niż pożytku, bo ciekaw jestem kto w wielkim stresie byłby w stanie na zimno wycelować i trafić napastnika np. w nogę. i tu wiem co mówię, bo sam mam wyrok za to, że w obronie napadniętego szczypiora trochę za bardzo mnie poniosło i wg wysokiego sądu zrobiłem więcej niż sytuacja wymagała.


Sk***ysyn włamał się do mojego domu... Nie mam zamiaru celować w nogę tylko w łeb. Bo nie mam zamiaru dac mu możliwości skrzywdzenia mojej rodziny. Przypominam ci że złapany złodziej także traci zimną krew i zrobić może wiele by nikt go nie widział, nikt nie nie rozpoznał etc.