Znam jednego Brazlijczyka ktory mieszka w Polsce od 4 lat. Mieszkał w miescie Fortaleza. Z tego co opowiadal to miasto jest piekne ale wystarczy wjechac troche w glab i sie zobaczy straszne slamsy takie jak widzimy w. naszym kochanym Manous. Generalnie jak sie wchodzi do takiej dzielnicy to nie mozesz jezdzic na skuterze w kasku ani samochodem z przyciemnianymi szybami bo nie wiedza kim jestes. Wtedy w kazdej chwili mozesz zostac odstrzelony. Jesli nie nosisz kasku a nie jestes miejscowy to dzieci na ulicy od razu Cię nagrywaja i wysylaja członkom kartelu. Ogolnie to jesli ma byc strzelanina to pisza sperejem na scianach zeby o tej i o tej nie wychodzic. Opowiadal mi sporo wiecej, moze kiedys wrzuce o tym wpis.