Jak się głupio rzucał do Policji to go zgarneli, szkoda że nie mogą mu przetrącić ryja to może by się za którymś razem czegoś w swoim alkoholowym życiu nauczył.
@up A ty nigdy nie byłeś pod wpływem alkoholu? Myślenie wtedy jest inne. I też mi rozwiązanie bić dziadka. I skąd możesz wiedzieć z jakiej okazji pił? Może kolega miał imieniny Oczywiście mieli prawo jego wylegitymować no ale nie stwarzał dla nikogo zagrożenia ;/
Mam kumpla policjanta, ktory zawsze powtarza, że na wiele rzeczy przymykają oko. Jadą na wezwanie bo muszą, taki mają zasrany obowiazek. Ale jeśli wszystko wyjasni się na miejscu to jest ok. Gorzej wlasnie jak trafia się taki pie**olony cwaniaczek.
To, ze ktoś jest naj***ny nie oznacza, że musi byc agresywny i ublizać drugiemu człowiekowi. Jeśli ktoś za bardzo chce się przypodobać kolegom to ma załatwioną całą noc na izbie wytrzeźwień na zastanowienie się nad swoją głupotą.
Chcąc, nie chcąc policja musi użerać się z takimi cymbałami. Ludziom się wydaje, że jak ktoś coś dojebie policjantowi to mu k***a pomnik postawią. Tak jak pisał Ranger - niech si e k***a cieszą, że u nas nie jest jak w USA...