Jest kwit na to, że TW Bolek otrzymał pieniądze w kwocie 1500 złotych. Na zwrot kosztów podróży z Gdańska do Warszawy. Na spotkanie z kim? Z towarzyszem Gierkiem. Ale do spotkania nie doszło. TW Bolek jednakowoż tych pieniędzy nie zwrócił. Były to lata 70 ubiegłego stulecia. Za 1500 złotych w latach 70 polska rodzina mogła jechać na dobre wczasy.
j***ny agent, jego spasły czerwony ryj nawet kojarzy się z bolszewikami.
W normalnym kraju teczki zostałyby ujawnione a takie śmiecie gniłyby w więzieniu.
Przecież TW Bolek to jeszcze większy buc niż Komor, niewykształcone to, prymitywne, swoje pierwsze kroki w polityce stawiał już w młodości... oddając urynę do miejcowej chrzcielnicy. Bohater bydła i takich samych świń jak on.
Już nie ważne czy był czy nie był agentem. Ale zastanawiam się, czy to też nie jest prowokacja w dzisiejszych zasranych czasach? Przecież w dzisiejszych czasach brakuje osób, które stanęłyby "na czele" i pokierowały szarą masą do sprzeciwu wobec obecnej włądzy. Jeżeli media zrobią z Wałęsy agenta, to wszyscy stracą zaufanie do takich ludzi, ludzi którzy chcą na prawde dużo zmienić w tym kraju - np. obalić obecną władzę, będą sobie myśleć "a może on jest tajnym agentem? może jednak nie powinniśmy się sprzeciwiać - olejmy to". Takie są tylko moje luźne myśli, może było inaczej... To, że mi ktoś pokazuje jakieś papierki i kwitki, nie oznacza, że było tak na prawdę. Od wieków historia jest przekręcana (przykładów jest wiele).
Nie będę przyjmował żadnej ze stron, jego reakcja na końcu jak babka zapytała go czy jako politykowi zdarzyło mu się kłamać, czyli spuszczenie wzroku i spojrzenie delikatnie w lewo o czym świadczy?
Obejrzyjcie "Dyktatora", tam na przykładzie wprowadzania "wolnych" wyborów, jest pryncypialnie pokazane co zrobili komuniści z Bolkiem dla kraju.
Dali gawiedzi poczucie, że uwolnili "Polskje" tylko po to, żeby zamiast kraść publicznie z umiarem, kradli po kryjomu bez zahamowania i jeszcze wyprzedać co się da za granicę, tyle na ten temat.
Polskie elity mają specjalizacje w wyprzedawaniu zdobyczy narodu za granice. Przykładem jest polska XXV-XXVII wiek. Bez polskiego zboża zachódł by zdechł z głodu, polscy własciciele ziemscy i magnaci opływali w złocie, zamiast inwestycji i założenia manufaktur i umocnienia kraju militarnie, wszystko przepie**alali za rarytase, alkohol i drogocenne świecidełka. Czyli sumarycznie, my dawaliśmy im warunki do życia i rozwoju w zamian za pierdoły i zabawe nielicznych buców. Historia lubi się powtarzać.
Średnia krajowa z dupy wyjęta, zamiast policzyć medianę to dają średnią arytmetyczną.
W firmie prezes zarabia 100 tys miesiecznie a 10 pracowników po 1000, średnio w firmie zarobki to aż 10 tysi.
pie**olenie, z bohatera narodowego, jednego z kilku polaków rozpoznawalnych w większości krajów na świecie robi się agenta... wszystko przez zazdrość. No ale są dowody... większość ludzi która chciała wyjechać za granice za chlebem została wrobiona, bo musieli podpisać dokumenty zezwalające na wyjazd, co było równoznaczne z wpisanem na liste takich o to "Agentów".... jedna wielka ściema.
