Naparzanie się na fazie to jedna z głupszych rzeczy jakie można zrobić z kolegami po pijaku W 90 % przypadków kończy się ch*jowo. Tym bardziej jeżeli się upie**oli komuś sparować grapplersko z poddaniami. Kontuzja gwarantowana
@Blizzard93
@PawelJAS
Z tym akurat sie zgodze. Walki na fazie takiego typu mogą sie przerodzic pozniej w niezły raban nawet gdy są to dobrzy kumple. Co innego na sali treningowej gdy wiadomo o co chodzi i można na "spokojnie" sie po napie**alać. Oczywiscie z głową