Kilkanaście lat wstecz mówiły, że to Alkaida. Mówiły też, że te granaty były spreparowane przez hamerykańców, że jak się wycofywali, to zostawiali kilka takich moździerzy - pułapek. Granaty wystrzeliwane były bez ładunku lub ze słabym ładunkiem miotającym, albo bez zapalników, a co któryś był napełniony miłością i demokracją jak wyżej. Niestety, ciapaki się szybko połapały o co kaman.