Podstawa to nigdy nie wysiadać jak ktoś biegnie do twoich drzwi. Najczęściej nie zdążysz i dostajesz drzwiami. najlepiej się zaryglować i uchylić lekko szybę tak by cep rękę wsadził, następnie ją przytrzaskujesz i powoli odjeżdżasz. Jak już odjedziesz jakieś 200-300 metrów od jego auta, to łapiesz pajaca jeszcze za paluchy, łamiesz je, dodajesz lekko gazu i odchylasz okno by zaliczył glebę. Następnie możesz odjechać lub też wycofać na wstecznym i przypalić typowi nadkole zapalniczką.