F = 20 kg * 9,8 m/s² ≈ 196 N
(20 kg użyłem jako masę ręki grubasa)

Z taką siłą to ta jego ręka może spadać a nie wyprowadzać cios. Dolicz jeszcze siłę mięśni wkładaną w cios.

Tak to jest, jak się dwa pedały nie mogą dogadać który któremu ma włożyć. I takie bydło chce dzieci adoptować. Ha, tfu !!!!

jak to jest że poza łokciami zaczyna się ciemny kolor? Ale to strasznie ciemny? Taki inny pigment. Brzuch też biały. Reszta dziwna. To nie opalenizna, ale jak łatka na skóże krowy, czy coś w tym rodzaju. Czy takie słońce mają dziwne?

korepetycje z fizyki odebrane!

Na koniec powinien go zjeść

nigdy nie zrozumiem, czemu bociany ważące 50kg, startują do grubasów 150kg. Nawet zakładając, że bocian trafi tą swoją lichą rączką, to i tak nie zrobi krzywdy grubasowi.
Patyczak może wiele stracić, a szansa, że coś zyska, jest zerowa.
PS. mowa oczywiście o bocianach, bo co innego kurdupel, który ćwiczy sporty walki. Nawet jak waży te 50-60kg, to jest tak nabity mięśniami i ma taką technikę, że spokojnie zrobi takiego grubasa.

Wbrew pozorom świadomy i dedykowany bocian ma więcej szans niż taka spasiona wieprzowina, bo grubas po kilku krokach chwyci zadyszkę, niea absolutnie żadnej dynamiki, ma tylko masę, która nieumiejętnie przez niego, lub umiejętnie przez przeciwnika wykorzystana, sprawi mu więcej problemu niż pożytku. A żeby spoconego i zadyszanego świniaka pokonać wystarczy znać kilka czułych punktów.

Jest masa jest pie**olnięcie

jak to jest że poza łokciami zaczyna się ciemny kolor? Ale to strasznie ciemny? Taki inny pigment. Brzuch też biały. Reszta dziwna. To nie opalenizna, ale jak łatka na skóże krowy, czy coś w tym rodzaju. Czy takie słońce mają dziwne?

Bielactwo nabyte

Wbrew pozorom świadomy i dedykowany bocian ma więcej szans niż taka spasiona wieprzowina, bo grubas po kilku krokach chwyci zadyszkę, niea absolutnie żadnej dynamiki, ma tylko masę, która nieumiejętnie przez niego, lub umiejętnie przez przeciwnika wykorzystana, sprawi mu więcej problemu niż pożytku. A żeby spoconego i zadyszanego świniaka pokonać wystarczy znać kilka czułych punktów.

zakładasz, że bocian jest świadomy, a grubas nie. Żeby było uczciwie, to trzeba założyć, że bocian i gruba są jednakowo ogarnięci (lub nie). W każdej wersji bocian jest skazany na porażkę.

Bocian dopiero uzyskuje przewagę, gdy dysponuje techniką, a grubas nie. Ale jeśli bocian dysponuje techniką, to zwykle wie, że po losowym gongu od grubasa, może nie wstać, więc będzie unikał walki w nie swojej kategorii wagowej.

Czemu go nie zakrył ciałem jakby to murzyn zrobił butami? Bo biały, cywilizowany z nadmierną wagą.

A teraz po kolei na p*zde kazdego kto podjudzal do walki